Witajcie:)
Podobno wczoraj był światowy dzień pluszowego misia,a że dzieci lubią misie i czasem ich mamy też,więc z tej okazji powstał co prawda nie pluszowy lecz filcowy,ale za to duuuuży ,bo przeszło 30 cm.O taki:)
No i tu mamy dylemat,bo czy misie panda mają ogon,a jeśli tak to jaki???
Na szkolny kiermasz świąteczny-wspólnymi siłami powstało pudełeczko....
.....i bombeczka..
Chciałam Wam jeszcze pokazać już dorosłego Tytusa,bo szczury osiągają wiek dojrzały ok 3-4m-ca,i tyle właśnie ma nasz gryzoń.Skradł on serduszko każdemu z wyjątkiem mojego męża-dla którego "szczur to szczur"Pod przysięgą mogę powiedzieć,że Tytus jest słodki ,rozkoszny,poznaje swoich domowników,niezwykle żarłoczny i ...wręcz pedantyczny.Oczywiście rozumiem awersję niektórych do tych zwierząt,ale ja z czystym sumieniem polecam szczurki na pupili domowych:)
Pozdrawiam Was gorąco-miłego tygodnia:)
Obserwatorzy
poniedziałek, 26 listopada 2012
piątek, 23 listopada 2012
Mój idol moja miłość i ...komu,komu:)
Witajcie!
Ponieważ nastąpiło u mnie duże "zmęczenie materiału",a zostało mi jeszcze kilka dni urlopu,więc jeden z tych dni postanowiłam wykorzystać dziś i stąd ten nieplanowy post:)
Pisałam już kiedyś,że moje dziecko uwielbia Michaela Jacksona i prócz pełnej płytoteki tego piosenkarza sięgającej jeszcze czasów Jackson 5 czyta też wszystkie książki,biografie, wspomnienia na jego temat,jak też zbiera wszelkie związane ze swoim idolem gadzety.Ponieważ ja staram się popierać zainteresowania swoich dzieci,więc i sama przykładam do nich chętnie łapkę o tak:
I tak.....
Nawet ściana w pokoju mojej córki jest taka:
I już pokazywany,ale tak pasuje do tematu,że przypomnę....
Jest jeszcze wiele innych Michaelów,które często wyszły z Waszych łapek,a kilku oczekuje na pierwszą gwiazdkę:)
Jeśli o pierwszą gwiazdkę chodzi może ma ktoś z Was ochotę na wymiankę-oferujemy wszystkie 13 części "Wampirka" w twardych okładkach w stanie idealnym-jeden raz przeczytane i praktycznie bez śladów użytkowania.
Jeśli ktoś chętny proszę o wiadomość na meila,jeśli chętnych będzie więcej niż jedna wtedy wybierzemy jedną osóbkę.W zamian poproszę o "gwiazdkę" wykonaną Waszymi łapkami.
Pozdrawiam gorąco-Kasia:)
Ponieważ nastąpiło u mnie duże "zmęczenie materiału",a zostało mi jeszcze kilka dni urlopu,więc jeden z tych dni postanowiłam wykorzystać dziś i stąd ten nieplanowy post:)
Pisałam już kiedyś,że moje dziecko uwielbia Michaela Jacksona i prócz pełnej płytoteki tego piosenkarza sięgającej jeszcze czasów Jackson 5 czyta też wszystkie książki,biografie, wspomnienia na jego temat,jak też zbiera wszelkie związane ze swoim idolem gadzety.Ponieważ ja staram się popierać zainteresowania swoich dzieci,więc i sama przykładam do nich chętnie łapkę o tak:
I tak.....
I już pokazywany,ale tak pasuje do tematu,że przypomnę....
Jeśli o pierwszą gwiazdkę chodzi może ma ktoś z Was ochotę na wymiankę-oferujemy wszystkie 13 części "Wampirka" w twardych okładkach w stanie idealnym-jeden raz przeczytane i praktycznie bez śladów użytkowania.
Jeśli ktoś chętny proszę o wiadomość na meila,jeśli chętnych będzie więcej niż jedna wtedy wybierzemy jedną osóbkę.W zamian poproszę o "gwiazdkę" wykonaną Waszymi łapkami.
Pozdrawiam gorąco-Kasia:)
poniedziałek, 19 listopada 2012
CZY MNIE JESZCZE PAMIĘTASZ????
Witajcie!!!!
Na początek chciałbym Wam BARDZO podziękować za kontakt-jaki miałam z Wami drogą meilową,sms-ową i telefoniczną ,a nawet w jednym przypadku listowy!!!!Wielkie dzięki- miło wiedzieć,że jesteście i myślicie o nas.Wasze trzymanie kciuków i życzenia zdrowia w swoim czasie zdziałały cuda:)
Tak jak pisałam poprzednio Tato mój miał mieć operację-na którą między innymi musiał wyrazić zgodę pulmonolog(mój Tato ma POCHP-jest wieloletnim palaczem) i kardiolog.I tu wielki szok-okazało się ,że mój Tata przeszedł zawał o którym nie wiedział,a wydolność jego serca to ..35%-w tym stanie operacja była nie możliwa,a ja widziałam wszystko na czarno z wszelkimi możliwymi powikłaniami.Przerażała mnie też droga oficjalna NFZ- po prostu bałam się ,że mój Tata nie zdąży.I tu rękę wyciągnął do nas zwykły człowiek,wspaniały lekarz z którym mam przyjemność pracować-dr.Robert.Poruszył niebo i ziemię,ruszył swoje znajomości i mój Tata w przeciągu tygodnia znalazł się w szpitalu na oddziale kardiologii.W każdym razie wszystko się powiodło i w chwili obecnej ma już zgodę kardiologa na operację -na którą w chwili obecnej czeka,jako rekonwalescent kardiologiczny:)To tak w wielkim skrócie nasza historia,a ja przyznaję się,że na stres reaguje brakiem sił i czuję się jak 90-latka.Zaglądałam do Was cały czas-ale na komentowanie-brakowało czasu i tychże sił.Braków u Was nie nadrobię ,ale postaram się poprawić-bo to co przed nami to już w porównaniu z tym co za nami Pikuś,a sorrka Pan Pikuś.Twórczo działałam ale o niebo mniej,ale coś tam mam do pokazania-o np.takiego śpioszka...
I jeszcze taki domeczek...
Pozdrawiam Was niezwykle gorąco i nade wszystko życzę zdrowia:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)