Jak tam po świętach-brzuszki porosły choć troszeczkę?Wiecie co bardzo,bardzo mi się podoba????Lale stojące,ale oczywiście te ręcznie wykonane.Ponieważ ja nigdy takiej nie poczynię,bo szyć nie potrafię,a co do zakupu no to sami wiecie-zawsze jest coś pilniejszego postanowiłam zrobić taką zabawkę na szydełku:)
Oto ona panna misia w wersji pionowej:)
We "włosach" jak na dziewczynkę przystało pasujące spineczki....
......zielony nochal....
...sukienusia,która w rzeczywistości jest fioletowa,a tu wygląda jakoś niebiesko
.....serduszkowa aplikacja pasująca do butków....
....no i same puchate butki:)
Pokażę Wam jeszcze jak Robinek jakiś czas temu witał nowego domownika chomiczka Hantaro:)
KASIA:)
przecudna ta misia i zadbałaś o każdy szczegół ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczna !!! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzemyślana w każdym calu :)
OdpowiedzUsuńA panna Misia urodziwa, w modnej sukience i hitowych butkach, dopracowana super!
OdpowiedzUsuńSuper " Misia" a te butki, rewelacja, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJaka fajna i te buciki ma super :) Piesek grzeczny. Mój jak widzi chomika to się oblizuje i go chce zjeść
OdpowiedzUsuńNoo, mój brzuszek ciut się powiększył, chociaż starałam się jak mogłam temu zapobiec:) Panna Misia cudna:) Faktycznie tak jak pisze Joasia, przydałby się kolega do towarzystwa:) Pozdrawiam Kasiu cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńMisia jest rozkoszna, od pierwszego spojrzenia chce się ją tulić. Co do lal....kiedyś, gdy istniały jeszcze Cepeilie uwielbiałam oglądać ręcznie robione stojące lalki w polskich strojach ludowych. Niesamowicie były dopracowane we wszystkich szczegółach. Moja mama kupowała je w prezencie dla ciotki w USA, która je kolekcjonowała. Zawsze żal mi było gdy owa lala wyjeżdżała tak daleko.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zawitałaś do mnie i dziękuję za pozostawione słówko. Pozdrawiam serdecznie
Brzuszek mi sie powiększył bardziej niż bym chciała :(
OdpowiedzUsuńLala cudna, a buciki rozbroiły mnie całkowicie :)
Pozdrawiam
Urocza :) Dama w każdym calu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOd razu mam ochotę przytulić się do tej misi :)
OdpowiedzUsuńjest prześliczna, szycie Ci niepotrzebne - szydełkiem zrobisz cuda!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa elegantka z tej misi:) Śliczna jest:) Robinek chyba ładnie przywitała nowego lokatora;)
OdpowiedzUsuńAle rozkoszna elegantka. Teraz tylko Misi potrzeba Misia do towarzystwa :)
OdpowiedzUsuńJaka słodka Misia a butki niesamowite :)
OdpowiedzUsuńCudna misia! Bardzo elegancka :-)
OdpowiedzUsuńWOW! Ależ ona piękna! A ta sukienka i buty są obłędne!
OdpowiedzUsuńKochana jest ta Misia <3
OdpowiedzUsuńśliczności, piękne ma muklaczki :))
OdpowiedzUsuńAle fajne:D Zapraszm do siebie.
OdpowiedzUsuńŚwietna misia aż by chciało się ją przytulić ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam stojące lalki :) Twoja misia jest prześliczna a butami to jetem ooooczarowana :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka!
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie bylo a widze żę ciebie szydełko opanowało ,ślicznie ,,,
OdpowiedzUsuńMisia ma nieziemskie buciki, w ogóle jest piękna :)
OdpowiedzUsuńRozszalałaś się szydełkowo ,fajnie i tak sympatcznie ! Zazdraszczam nieziemsko , u mnie absolutny zastój .... Nie tak do konca bo pokazać jest co tylko jakaś mało blogowa się zrobiłam;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Misiulek bardzo przyjazny i ten zielony kolorek - nadaje mu charakteru :) Pozdrawiam Niedzielnie i Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńAle cudo!!!! Misia jest urocza:)
OdpowiedzUsuńFajniutka :)
OdpowiedzUsuńJaka ta misia jest przesłodka! A jakie ma fantastyczne buciki, w ogóle jest cała cudna ;)
OdpowiedzUsuń