No właśnie ale co by mi się miało udać????Ano złamać nieco opór własnego dziecka:)Tak jak napisałam w poporzednim poście zrobiło mi się nieco przykro-bo dla kogo będę przewlekać oczka i postanowiłam zrobić coś zgodnego z zainteresowaniami mojej Gabuli a mianowicie dla wielbicielki mangi i Japonii lalka ,ale taka orientalna:)
I dla wielbicielki żyjątek wszelakich taki oto psiulek i do tego NIE jamnik:)
Do zobaczenia KASIA:)
Kasiu,bardzo ci sie udała japońska lala !!! A piesek to prostu ujmuje za serce :) prawie jak moj Tobi ;) Buziaki
OdpowiedzUsuńJapońska lala jest super, a piesio jest uroczy ;-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńSuper, podstępna z Ciebie istotka :))
OdpowiedzUsuńŚliczna ta japońska lala i słodki piesek. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje, że Ci się udało złamać opór własnego dziecka, nie dziwię się bo zarówno lala jak i piesek wyglądają słodko:) poprzednia lala też cudowna :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace :) Gratukuję pomysłu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLalka super wyszła;D psiak również pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMyślę, że podołałaś zadaniu, a uznanie córki to najlepsza nagroda :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że Ci się udało. Śliczna Japoneczka i piesek uroczy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSlicznie Japoneczka wyszla Ci :):) Jak i piesek Slodki :):) Pewno ,ze Ci sie udalo :):) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSuper szydełkowe maskotki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLalunia wyszła świetnie :) Tak jak i piesek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe podejście do tematu no i te kolory - czysty orient i zgadzam się niech żyje demokracja!
OdpowiedzUsuńObie maskotki super ale lala i tak jest the best
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest bezbłędna! Wspaniała! Piesek tez bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKasiu, jakieś turbo doładowanie masz w swoich zdolnych rączkach:) Tyle szydełkowych cudeniek wyczarowujesz i co jedno to ładniejsze:))) Podstępy czasem wskazane:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńLalka jak i piesek ślicznie wyszły ;)
OdpowiedzUsuńHehe, na miniaturce wydawało mi się, że to Michael Jackson ;-))) niech żyje ślepota!!! ;-D
OdpowiedzUsuńAle jak założyłam okulary ;) to mogę spokojnie powiedzieć: świetna lala w stylu manga - wiem coś o tym, bo nie tak dawno moja córka również tkwiła w tych klimatach po uszy ;) No i skoro oba trafiły na półkę, znaczy: strzał w dziesiątkę!
Dobre :) Wiesz co ,moja Mania też zafiksowana na Japonię, Mangę i takie tam :) Ach te dziewczyny.... A zabawki cudne ,aż szkoda ,że nam dzieci tak szybko dorastają ,buziaki.
OdpowiedzUsuńDzielna mamusia - nie poddaje się! ;) Zdolniacha jesteś :)
OdpowiedzUsuńKasiu, lala śliczna. Ale piesek, piesek mnie urzekł!
OdpowiedzUsuń