Wczoraj został ukończony filcaczek,którego jak dotąd najdłużej dziubałam igiełką.A wszystko przez jego...igiełki,których wczepianie to bardzo żmudna praca.Oto ona:)
Jak na prawdziwą kobietkę przystało-nawet w igiełkach zaplątał się jej ukochany różowy kolor
Ponieważ jak to w gorącym przedświątecznym okresie -mało czasu,więc dziś mało tekstu,dużo zdjęć,a pokażę w jak miłym towarzystwie piszę posta.
Miłego tygodnia Wam życzę.Nie dajcie się zamęczyć przygotowaniami do świąt.Do zobaczenia:)
Jeżynka jest cudna i rozkoszna. Ale towarzystwo na ramieniu wymiata:)))
OdpowiedzUsuńJaki słodziak i na pewno nie kluje ,,,
OdpowiedzUsuńPiękna Jeżulka!
OdpowiedzUsuńKasiu, jeżu malusieńki jest prześliczny!!
OdpowiedzUsuńAleż cudny jeżyczek! Nie mogę się napatrzeć:) A pomocnika masz fajnego:))
OdpowiedzUsuńswietny :)taki slodki :)
OdpowiedzUsuńAleż śliczny jeżyk, aż się chce do niego przytulić :-) A towarzystwo wyborowe. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńświetny Jeżu;-) fajne ma zimowe zmarznięte policzki:-)
OdpowiedzUsuńJaki słodki,śliczny.Papużka urocza♥Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSama słodycz :)))
OdpowiedzUsuńA towarzystwo rzeczywiście miłe. Moje faliste towarzystwo ma do dyspozycji całą moja pracownię. A kiedy maluję coś w intensywnych kolorach, to ciągle trzepoczą mi nad głową :)))
Buziaki :***
Marta
Zakochałam się w Twoim jeżyku.
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten jeżyk taki uroczy! A papużka piękna!
OdpowiedzUsuńZakochalam sie w jeżyku!
OdpowiedzUsuń:D :D :D
OdpowiedzUsuńCudowna!!!
Kasiulka ten jeżyk jest taki słodziutki, że chciałoby się go przytulić:) Igiełki też. A papużkę taką kiedyś miałam. To był nasz kochany Trelek, zabawny i milutki. Bardzo lubił różne pieszczotki:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńŚliczny mały rozczochraniec :) A jakie ma rumieńce fajne :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodki , nie można się oprzeć aby go nie przytulać. Pozdrawiam niedzielnie.
OdpowiedzUsuńo jeżu! jeeeeeeeeeeeeeżu! jaki słodziak!
OdpowiedzUsuńAle słodziutki!!!!!!!!!!!!!!!!! Piękny Ci wyszedł jak zawsze!
OdpowiedzUsuńPrześliczny jest!
OdpowiedzUsuńOj Kochana, ja jak na razie, próbuję się wykaraskać z zaległości w odwiedzinach:)
OdpowiedzUsuńPopodziwiałam w poprzednich Twoich postach, jakże cudownego błękitnego Robinka.Pozachwycałam się Twoim prezentem dla Mamy.Śliczny.
A teraz podziwiam to słodkie maleństwo:)))Cudeńko.Tak jak i papużka.
Pozdrawiam bardzo cieplutko i serdecznie.
Słodki jeżu jakiś ty cudny ;-)Papuga też śliczna ;-)
OdpowiedzUsuńsuper jeżyca i ten róż we włosach - totalny odlot!
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie.
TO JEST NAJPIĘKNIEJ JEŻYNKA NA ŚWIECIE!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKapitalny jezozwierz a juz ten papug jest niepowtarzalny,,czy o aby nie dziobie..balabym sie...Buzka
OdpowiedzUsuńJeżykowa jest odlotowa!
OdpowiedzUsuńJeżu jaka ona cudna! Mua! ;o)
OdpowiedzUsuńTen filcaczek jest wyjątkowo uroczy, piękny :)
OdpowiedzUsuńWymiękłam! Normalnie zakochałam się w dziewczynie! ;)
OdpowiedzUsuńJeżyk jest przeuroczy. Towarzystwo też :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna jeżycja :)
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się nielicho, ale warto było!
Papużka strasznie fajna.
Cudny jeżyk,aż chce się do niego przytulić,słodziak jeden :)
OdpowiedzUsuńKasiu, jeżyk jest przeuroczy!
OdpowiedzUsuń:***
O jejku ,jaki słodki jeżyk :))a towarzysza masz cudnego :))
OdpowiedzUsuńJeżyk jest miluśny , mieciuśny, ślicznitki no nie wiem jak bardziej zmięlczyć moje wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTowarzyszka blogowa pewnie Ci coś podpowiada:)Słodkie!
Kasiu, zapraszam na moje pierwsze Candy !
Przesłodka jeżykowa kobietka :)
OdpowiedzUsuńJeżyk słodziutki, piękny !:D
OdpowiedzUsuńMało, że Jeżu jest malusieńki to jeszcze do tego jak bardzo milusieńki:} rozczula i wzrusza:}
OdpowiedzUsuńCudowny jeżyk!:-D
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwo:)
OdpowiedzUsuńjaki kochany ten jeżyk ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj się napracowałaś! ale efekt fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jaki śliczny ten filcaczek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia:)
prześliczny!!! serdeczności Kasiu dla Ciebie i całej rodziny :)
OdpowiedzUsuńJeżu świetny jest! :)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny ten Jeżu! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHihi, jaki przewrotny tytuł :) Ślicznie cieniowanie tym różowym wyszło!
OdpowiedzUsuńO matko! Już dawno nie widziałam niczego tak cudnego jak Twój jeżyk, Kasiu!!! Jest przeuroczy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!!!
jeżu jest prześliczny normalnie kolanka poobijane- czym jeszcze potrafisz mnie zaskoczyć:)
OdpowiedzUsuńJeżyk jest przecudny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O matko !!! Jak ja się cieszę, że tu przyszłam !!! Takiego cudownego Jeżu jeszcze nie widziałam !!! Cudny jest !!!
OdpowiedzUsuńPS dziękuję za odwiedzinki ;)
Mega-słodziak!!!
OdpowiedzUsuńJeżyk cudny :) Wyobrażam sobie, ile pracy Cię kosztował :)
OdpowiedzUsuńAle słodziak :))))
OdpowiedzUsuń