Witajcie!!!
Właśnie nadszedł dla mnie czas na który cały rok czekałam-czas urlopu!!!Takiego prawdziwego dwutygodniowego.Mimo radości z wyjazdu troszkę mi smutno bo będę " bezkomputerowa",wiec i bez Was.Dlatego też abyście o mnie nie zapomnieli ogłaszam candy filcakowe(takie były głosy przy poprzednim,że czemu nie filcak???-bardzo,bardzo mi miło).A więc proszę bardzo:
Zasady takie jak zawsze-podlinkowane zdjęcie na swoim blogu
-komentarz pod tym postem
-osoby bez bloga proszę o adres kontaktowy.
Candy trwa do końca wakacji,a więc do 31 sierpnia-losowanie 1 lub najpóżniej 2 września.
Dodam jeszcze ,ze nagrodą jest owieczka wykonana i ubrana przeze mnie.
No a teraz czas na to COŚ.No więc zostałam wyróżniona przez wspaniałe dziewczyny:Anię,Ewę ,Darię,Wiolę iAlę,Paulę iElę,oraz Agnieszkę
Bardzo bardzo Wam dziękuję -jest mi niezwykle miło i zostałam ustawiona w tak znakomitym towarzystwie,że duma mnie rozpiera!!!
I tu troszkę wyłamie się z zasad po powinnam napisać 7 rzeczy o sobie(zrobię to)i nominować 16 innych blogów(nie zrobię).Już wyjaśniam dlaczego-uważam,ze każdy z nas(tak, tak są wsród nas mężczyżni) zasługuje na wyróżnienie za odwagę,że wyszedł ze swoja twórczością"do ludzi",za serce,które wkłada w swoją pracę,za czas który poświęca swojemu blogowi ,a tym samym nam blogowiczom.Ja na chwilę obecną obserwuje ok.400 blogów i KAŻDEMU przyznałabym takie wyrożnienie-więc jeśli ktoś ma ochotę proszę się częstować:)
Teraz rzecz dla mnie najtrudniejsza O SOBIE SAMYM 7 razy-proszę bardzo.
1)Jestem skrytą osobą nie lubię mówić o sobie co więcej mam trudności z okazywaniem uczuć i wszystko przeżywam w środku.
2)Za swoją największą wadę uważam pamiętliwość-wybaczam,ale nie zapominam.Jako zodiakalna waga mam ogromne poczucie sprawiedliwości.
3)Mam duże poczucie humoru,lubię ludzi,a jednocześnie jestem typem samotnika
4)Wiele już widziałam i przeżyłam -uważam,ze najgorsze co może nas spotkać to-cierpienie i samotność,dlatego bardzo chciałabym pracować w....hospicjum.
5)Jestem na pograniczu pedantyzmu to znaczy nie czeszę frędzli w dywanie,ani nie układam marchewek wedle wielkości,ale uwielbiam pożądek i jak wszystko jest na swoim miejscu.
6)Ze względu na swoją miłość do zwierząt chciałabym nie jeść mięsa,niestety bardzo je lubię-na swoje usprawiedliwienie powiem,ze jadam tylko"kurzęce"Acha i nie lubię czekolady.
7)Na koniec zostawiłam najgorsza i najstraszniejszą tajemnicę i nie wiem jak ją powiedzieć,a więc prosto z mostu..................lubię disco polo.Nic na to nie poradzę lubię i już.
No i jaka Kasia wam się wyłoniła???
Pozdrawiam Was gorąco i do zobaczenia wkrótce!!!!
Obserwatorzy
piątek, 22 lipca 2011
wtorek, 19 lipca 2011
FILCAKÓW BRAK!!!!
Witajcie!!!!
Wiecie co wam dziś pokażę????Coś nie z filcaków,ale właśnie ze "spółki".
Jest parę rzeczy które bardzo chciałabym umieć robić,lecz zacytuje motto jednego z blogów niestety nie pamiętam którego i nie wiem czy dosłownie-"w tym co robisz nie musisz być najlepsza,ważne,że to kochasz".I tak np. bardzo chciałabym mieć cierpliwość do haftowania,szyć patchworki,wycinać w pergaminie,malować,robić decu,szyć piękne zabawki-no i długo by tu jeszcze wymieniać.W myśl zasady,że nie myli się ten co nic nie robi próbuje po trochu różnych rzeczy,a efekt jest taki:
Wiem oczywiście wszystko to można kupić tysiąckrotnie lepiej wykonane,ale radość,że to ja sama-ogromna!!!!
Pozdrawiam Was gorąco i bardzo dziękuję za miłe słowa,które uwielbiam czytać po wielokroć.Miłego i spokojnego tygodnia życzę.
Wiecie co wam dziś pokażę????Coś nie z filcaków,ale właśnie ze "spółki".
Jest parę rzeczy które bardzo chciałabym umieć robić,lecz zacytuje motto jednego z blogów niestety nie pamiętam którego i nie wiem czy dosłownie-"w tym co robisz nie musisz być najlepsza,ważne,że to kochasz".I tak np. bardzo chciałabym mieć cierpliwość do haftowania,szyć patchworki,wycinać w pergaminie,malować,robić decu,szyć piękne zabawki-no i długo by tu jeszcze wymieniać.W myśl zasady,że nie myli się ten co nic nie robi próbuje po trochu różnych rzeczy,a efekt jest taki:
Jest to mój pierwszy namalowany w życiu obraz.Dostał go mój mąż i ....był autentycznie wzruszony. |
A to moje marzenie-różana ,przecierana skrzyneczka decu-też pierwsza. |
..a tu w całości. |
No i bardzo,bardzo chciałam uszyc tildę... |
zaczęłam (i jak na razie skończyłam) od króliczków.... |
...i to też moja pierwsza para. |
Pozdrawiam Was gorąco i bardzo dziękuję za miłe słowa,które uwielbiam czytać po wielokroć.Miłego i spokojnego tygodnia życzę.
niedziela, 17 lipca 2011
Myszka.
Witajcie!!!
Na początek parę słówek wstecznie odnośnie ślimaków.Bardzo mi miło bo dużo głosów było na tak.Dla wyjaśnienia są to największe na świecie ślimaki ich pełna nazwa to- Achatina afrykański ślimak olbrzymi i ....te maluszki są do przygarnięcia.Jeśli ktoś będzie chętny to z przyjemnością wyślę robalka w podróż i dodam,że moje przyszły tą samą drogą i znoszą ją bardzo dobrze.
A teraz nowa twórczość.
Wiecie bardzo lubię dzwięk niektórych słów np.limonka,mięta-kojarzą mi się ze świeżością,napojem schłodzonym ze słomką koniecznie na tropikalnej wyspie.No ale jak to ufilcować,a dodatkowo nie mam czesanki w takim kolorze.No i co zrobiłam???Zrobiłam ją sobie sama poprzez połączenie dwóch-żółtej i zielonej i zaczęłam machać igiełka bez konkretnego planu.
A wyszło tak:
I jak Wam się podoba???
Wspominałam o kłopotach z bloggerem,ale mój genialny synuś zamontował inną przeglądarkę i teraz wszystko działa jak trzeba,dlatego polecam.
Pozdrawiam Was niedzielnie i miłego , spokojnego tygodnia życzę.
Na początek parę słówek wstecznie odnośnie ślimaków.Bardzo mi miło bo dużo głosów było na tak.Dla wyjaśnienia są to największe na świecie ślimaki ich pełna nazwa to- Achatina afrykański ślimak olbrzymi i ....te maluszki są do przygarnięcia.Jeśli ktoś będzie chętny to z przyjemnością wyślę robalka w podróż i dodam,że moje przyszły tą samą drogą i znoszą ją bardzo dobrze.
A teraz nowa twórczość.
Wiecie bardzo lubię dzwięk niektórych słów np.limonka,mięta-kojarzą mi się ze świeżością,napojem schłodzonym ze słomką koniecznie na tropikalnej wyspie.No ale jak to ufilcować,a dodatkowo nie mam czesanki w takim kolorze.No i co zrobiłam???Zrobiłam ją sobie sama poprzez połączenie dwóch-żółtej i zielonej i zaczęłam machać igiełka bez konkretnego planu.
A wyszło tak:
I jak Wam się podoba???
Wspominałam o kłopotach z bloggerem,ale mój genialny synuś zamontował inną przeglądarkę i teraz wszystko działa jak trzeba,dlatego polecam.
Pozdrawiam Was niedzielnie i miłego , spokojnego tygodnia życzę.
piątek, 15 lipca 2011
WYNIKI CANDY!!!!
Witajcie!
Ledwo oczy otworzyłam,łyczek kawki złapałam i zagoniłam rodzinę do losowania!
Zdjęć nie będzie musicie uwierzyć na słowo!
Po candy ustawiło się 94 osoby.
2 z nich nie miały banerka na swoim blogu.
7 ustawiło się po lale nie będąc obserwatorami,więc w tym losowaniu nie były brane pod uwagę.
Losów nie czyniłam-wypisałam wszystko na dwóch karteczkach i jeden numerek podała Gabi,a drugi Grześ.
No dobra dość gadania oto zwycięzcy:
Lale przypadły......KASI Z RĘKODAJNI.
Obrazek powędruje do....STREFY FILCU
Serdecznie gratuluje zwyciężczynią i czekam na wasze adresy.
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłej soboty!
PS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GWARANTUJE WAM,ŻE WSZYSTKO PRZEBIEGŁO JAK NALEŻY-W SOBOTĘ,A NIE WIEM CZEMU BLOGGER OPUBLIKOWAŁ DATĘ PIĄTKOWĄ
PS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GWARANTUJE WAM,ŻE WSZYSTKO PRZEBIEGŁO JAK NALEŻY-W SOBOTĘ,A NIE WIEM CZEMU BLOGGER OPUBLIKOWAŁ DATĘ PIĄTKOWĄ
środa, 13 lipca 2011
NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY............
WITAJCIE!
Czy wam blogger też lekko świruje?Albo znikają mi obserwatorzy,albo nie mogę dodawać blogów do obserwowanych,albo jak chcę gdzieś wejść to wyskakuje ERROR!Wrrrr zła jestem jak tak się dzieje:(
Pamiętacie jak kiedyś pokazałam na blogu ślimaki???No opinie na ten temat były różne,a dziś pokaże wam moje achatinki(taki gatunek ślimaka),bo....jest ich więcej.Mimo tego,że unicestwiam złożone jajeczka,to pewnie nie wszystkie zauwarzyłam,a że ich podłożem w terrarium jest ziemia to się skubaniutkie ukryły i tadammmm oto one:
Wiem,że Wasze odczucia są bardzo różne,dlatego postanowiłam ujarzmić potwora i pokazać jaki jest sympatyczny:)
Widzicie nie jest ani oślizły,ani obrzydliwy-nawet się uśmiecha:)
Pozdrawiam gorąco ,bardzo,bardzo dziękuje za maile,komentarze i telefony(KASIU!!!)
Przypominam o trwającym jeszcze tylko kilka dni candy.Buziaki posyłam i lecę do Was w odwiedziny:)
Czy wam blogger też lekko świruje?Albo znikają mi obserwatorzy,albo nie mogę dodawać blogów do obserwowanych,albo jak chcę gdzieś wejść to wyskakuje ERROR!Wrrrr zła jestem jak tak się dzieje:(
Pamiętacie jak kiedyś pokazałam na blogu ślimaki???No opinie na ten temat były różne,a dziś pokaże wam moje achatinki(taki gatunek ślimaka),bo....jest ich więcej.Mimo tego,że unicestwiam złożone jajeczka,to pewnie nie wszystkie zauwarzyłam,a że ich podłożem w terrarium jest ziemia to się skubaniutkie ukryły i tadammmm oto one:
To najmłodsze maluszki...... |
...to ulubieniec Gabrysi... |
U mnie na raczkach w czasie kąpieli(tak,tak co jakiś czas się je kąpie) |
Całe moje dorosłe stadko |
I dla porównania z jednym z rodziców. |
Widzicie nie jest ani oślizły,ani obrzydliwy-nawet się uśmiecha:)
Pozdrawiam gorąco ,bardzo,bardzo dziękuje za maile,komentarze i telefony(KASIU!!!)
Przypominam o trwającym jeszcze tylko kilka dni candy.Buziaki posyłam i lecę do Was w odwiedziny:)
poniedziałek, 11 lipca 2011
KACZUSZKA
Witajcie!
Czy wiecie,że dziś obchodzę maluteńki jubileusz,a mianowicie mój blog skończył cztery miesiące!
Z tej właśnie okazji należą się Wam gorące podziękowania za to, że zaglądacie,komentujecie, piszecie,a część z Was zechciała zostać na dłużej.Pięknie Wam za to dziękuję!Bez Was nie było by tego bloga:)
Dziś pokażę Wam pewnego maluszka,który powstał od tak i od razu podbił serduszko mojego dziecka.
Jest to kaczorek w wersji hip-hop
W tak zwanym między czasie poczyniłam zawieszki,które planuje powiesić na drzwiach.
W decu wersja lawendowa,chyba nigdy mi się nie znudzi.
Miłego tygodnia Wam życzę,przypominam o candy,które trwa jeszcze niecały tydzień,a na które zapraszam!Poniedziałkowe buziaki posyłam:)
Czy wiecie,że dziś obchodzę maluteńki jubileusz,a mianowicie mój blog skończył cztery miesiące!
Z tej właśnie okazji należą się Wam gorące podziękowania za to, że zaglądacie,komentujecie, piszecie,a część z Was zechciała zostać na dłużej.Pięknie Wam za to dziękuję!Bez Was nie było by tego bloga:)
Dziś pokażę Wam pewnego maluszka,który powstał od tak i od razu podbił serduszko mojego dziecka.
Jest to kaczorek w wersji hip-hop
Kaczusia uwielbia swoją czapeczkę nawet do jedzenia swoich ulubionych cukierasków jej nie zdejmuje |
Tak wygląda z przodu..... |
....a tak z tyłu. |
...a tak bez czapeczki. |
W decu wersja lawendowa,chyba nigdy mi się nie znudzi.
Miłego tygodnia Wam życzę,przypominam o candy,które trwa jeszcze niecały tydzień,a na które zapraszam!Poniedziałkowe buziaki posyłam:)
piątek, 8 lipca 2011
REKSIO
Witajcie!
Moje plany są nic nie warte,bo planuję np.że nowego posta wrzucę w niedzielę,to jak tylko coś nowego zrobię to od razu chcę się z Wami podzielić i tym sposobem zamiast niedzieli jest piątek:)
"Starsze"(hi,hi)blogowiczki pamiętają pewnie takie bajki jak "Miś Uszatek","Bolek i Lolek",czy "Reksio"
Reksia wprost uwielbiałam,za jego dobroć,chęć pomagania-za wszystko.Ale strasznie było mi go żal ,że mieszka samiutki jeden w budzie.Lata minęły,a sentyment do Reksia pozostał.
Tadammm-oto on w moim "filcowym" wykonaniu:
Mam nadzieję,że się spodoba:):):)
A teraz mam dla Was propozycje-co jakiś czas robię zabawkowy remanent i tak też się stało wczoraj.Tym sposobem do przygarnięcia jest duuuuży psiulek pluszowy w stanie idealnym.Leżał sobie u Gabi w pokoju i służył za poduchę..Proponuję wymiankę-czekam na propozycje.
Na szczęście już piątek,a przed nami sobota i niedziela-czas odpoczynku-czego bardzo Wam życzę.Przypominam o trwającym jeszcze tydzień candy.Pozdrawiam gorąco i dziękuję za Waszą obecność,komentarze,maile-za wszystko.Buziaki 102!
Moje plany są nic nie warte,bo planuję np.że nowego posta wrzucę w niedzielę,to jak tylko coś nowego zrobię to od razu chcę się z Wami podzielić i tym sposobem zamiast niedzieli jest piątek:)
"Starsze"(hi,hi)blogowiczki pamiętają pewnie takie bajki jak "Miś Uszatek","Bolek i Lolek",czy "Reksio"
Reksia wprost uwielbiałam,za jego dobroć,chęć pomagania-za wszystko.Ale strasznie było mi go żal ,że mieszka samiutki jeden w budzie.Lata minęły,a sentyment do Reksia pozostał.
Tadammm-oto on w moim "filcowym" wykonaniu:
Mam nadzieję,że się spodoba:):):)
A teraz mam dla Was propozycje-co jakiś czas robię zabawkowy remanent i tak też się stało wczoraj.Tym sposobem do przygarnięcia jest duuuuży psiulek pluszowy w stanie idealnym.Leżał sobie u Gabi w pokoju i służył za poduchę..Proponuję wymiankę-czekam na propozycje.
Na szczęście już piątek,a przed nami sobota i niedziela-czas odpoczynku-czego bardzo Wam życzę.Przypominam o trwającym jeszcze tydzień candy.Pozdrawiam gorąco i dziękuję za Waszą obecność,komentarze,maile-za wszystko.Buziaki 102!
wtorek, 5 lipca 2011
SZCZENIACZEK
WITAJCIE KOCHANI!
Nie wiem jak Wam ,ale mnie niezwykle ciężko wraca się do pracy po dniach wolnych.Mimo,że bardzo lubię swoją pracę i osoby z którymi pracuję to i tak nie jest mi łatwo.Ot i tyle narzekania.
Pokażę Wam dziś psiulka,którego co prawda nigdy nie widziałam "na żywo",ale za to dobrze jest mi znany ze zdjęć.Postanowiłam zrobić go bo strasznie spodobał mi się na pewnej fotografii w wersji....piętkami do góry.Cały przód miał poważny,a tylne łapki jakby do góry nogami,że aż widać poduszeczki.Oto moja wersja tej psinki.
.....Jakby na poprawę mojego "średniego" humoru,właśnie w trakcie pisania posta Pani listonosz przyniosła paczuszkę,co ja mówię pakę całą,a w niej zamówiona praca wspaniałej Janeczki i dodatkowo takie oto wspaniałości:
Janeczko jeszcze raz Ci pięknie dziękuję:)!
Przypominam i zapraszam nieustająco na candy
Wam kochani życzę dobrego tygodnia,słonka i zdrówka.
Nie wiem jak Wam ,ale mnie niezwykle ciężko wraca się do pracy po dniach wolnych.Mimo,że bardzo lubię swoją pracę i osoby z którymi pracuję to i tak nie jest mi łatwo.Ot i tyle narzekania.
Pokażę Wam dziś psiulka,którego co prawda nigdy nie widziałam "na żywo",ale za to dobrze jest mi znany ze zdjęć.Postanowiłam zrobić go bo strasznie spodobał mi się na pewnej fotografii w wersji....piętkami do góry.Cały przód miał poważny,a tylne łapki jakby do góry nogami,że aż widać poduszeczki.Oto moja wersja tej psinki.
.....Jakby na poprawę mojego "średniego" humoru,właśnie w trakcie pisania posta Pani listonosz przyniosła paczuszkę,co ja mówię pakę całą,a w niej zamówiona praca wspaniałej Janeczki i dodatkowo takie oto wspaniałości:
Janeczko jeszcze raz Ci pięknie dziękuję:)!
Przypominam i zapraszam nieustająco na candy
Wam kochani życzę dobrego tygodnia,słonka i zdrówka.
niedziela, 3 lipca 2011
ZŁOTA RYBKA
Witajcie Kochani!
Właśnie wróciliśmy z deszczowo i na zmianę słonecznego Giżycka.Było super,bateryjki lekko podładowane i wreszcie się wyspałam!
Brakowało mi Was bardzo i pierwsze kroki które poczyniłam skacząc przez torby w przedpokoju to te do komputera,a tam tyle ciepłych słów od Was -pięknie się do Was uśmiecham i dziękuję bardzo!Bardzo,bardzo dziękujemy za życzenia rocznicowe-oby się spełniły!
Witam serdecznie nowych obserwatorów-jest Was coraz więcej z czego się ogromnie cieszę i w najśmielszych snach nie przypuszczałam,że będzie Was tylu!!!!Ale zapraszam,zapraszam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Strasznie we mnie dużo uczuć patriotycznych(zawsze łezka mi się w oku kręci gdy oglądam "Jak rozpętałem drugą wojnę światowa" i Franka Dolasa biegnącego w zbożu i napis Lublin i jego słowa-NAJPRAWDZIWSZA POLSKA)dlatego pokażę jaka piękna jest latem.
A to ja w wersji obudzonej i animals:)
Złowiłam jeszcze dla nas wszystkich złota rybkę,która mam nadzieję spełni moje i Wasze najskrytsze marzenia!
Gorące buziaki posyłam.Lecę teraz Was poodwiedzać.Przypominam o candy na które zapraszam!
Właśnie wróciliśmy z deszczowo i na zmianę słonecznego Giżycka.Było super,bateryjki lekko podładowane i wreszcie się wyspałam!
Brakowało mi Was bardzo i pierwsze kroki które poczyniłam skacząc przez torby w przedpokoju to te do komputera,a tam tyle ciepłych słów od Was -pięknie się do Was uśmiecham i dziękuję bardzo!Bardzo,bardzo dziękujemy za życzenia rocznicowe-oby się spełniły!
Witam serdecznie nowych obserwatorów-jest Was coraz więcej z czego się ogromnie cieszę i w najśmielszych snach nie przypuszczałam,że będzie Was tylu!!!!Ale zapraszam,zapraszam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Strasznie we mnie dużo uczuć patriotycznych(zawsze łezka mi się w oku kręci gdy oglądam "Jak rozpętałem drugą wojnę światowa" i Franka Dolasa biegnącego w zbożu i napis Lublin i jego słowa-NAJPRAWDZIWSZA POLSKA)dlatego pokażę jaka piękna jest latem.
A to ja w wersji obudzonej i animals:)
Złowiłam jeszcze dla nas wszystkich złota rybkę,która mam nadzieję spełni moje i Wasze najskrytsze marzenia!
Gorące buziaki posyłam.Lecę teraz Was poodwiedzać.Przypominam o candy na które zapraszam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)