Dziś tak na szybciutko przed pracą.Wiecie że bardzo często jesteście moją inspiracją???Tak,tak-a to dlatego,ze prosicie o coś nietypowego jak dla mnie,czego dotąd nie robiłam.Tak było i tym razem-dostałam propozycje zrobienia anioła,którego da się powiesić na ścianie.No i powstał pierwszy aniołek-został od razu opiekunem naszego domu i...na pewno powstaną kolejne bo fajnie się je robi.
W anielskim klimacie powstał jeszcze obrazek.
Śliczny ten aniołek :)i anielski obrazek również :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
fajowe - OBA :D
OdpowiedzUsuńAniołek taki słodki i zabawny.Ale ten obrazek anielski!Cudo!Cudo!Cudo!I tak jeszcze wiele razy....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Filcakowy anioł to sama śpiąca słodycz:))
OdpowiedzUsuńa ten obrazek!!!! ło matko, GENIALNY!!!!
obydwie prace są piękne !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Ależ dziś anielsko tutaj - oba aniołki mi się podobają!
OdpowiedzUsuńREwelacja, swietny pomysł
OdpowiedzUsuńśliczny aniołek :-) I chyba dość duży - po fotce, gdzie na drzwiach wisi najlepiej widać. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper ci wyszedł aniołek a włosy ma jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńPiękny Anioł -opiekun./././
OdpowiedzUsuńPiękny filcowy anioł, a obrazek anielski równie śliczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dawno nie buszowalam na blogach,a tu same cudenka,aniolek jest sliczny,zreszta tak jak wszystkie Twoje cudenka!Tobie tez zycze milego tygodnia:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczy jest coś, czego nie wyczarowałabys z filcu?:) śliczny Aniołek!
OdpowiedzUsuńAnioł cudny i chyba nawet wiem kto Cie Kasiu tak zainspirował i komu na pewno będzie się taki podobał,całuski.
OdpowiedzUsuńCudny ten aniołek-niech domku pilnuje ;)
OdpowiedzUsuńno no śłiczny aniołek :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny jeden i drugi :)
OdpowiedzUsuńpiekny aniol z cudna suknia w kwiaty :)
OdpowiedzUsuńaniołek śliczny :)
OdpowiedzUsuńwidzę ten pomysł pierwszy raz :)
obrazek tez bardzo udany :)
Kasiu! Aniołek jest śliczny!A obrazek w technice mieszanej również mnie zachwyca:).
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Ciebie!
Oj faktycznie jest duzy i piekny i ten obrazek tez jest [piekny:)
OdpowiedzUsuńFiuuuu fiu - bardzo mi się te pomysły podobają :) Aniołki akurat niedługo będą na czasie ;)
OdpowiedzUsuńanielsko... piękne prace...
OdpowiedzUsuńmoże ja zrobie aniołka ...
Ty wiesz, że nawet nie pomyślałam o wacie cukrowej?:P ale jakby się tak konkretniej przyjrzeć to nawet nawet:)
OdpowiedzUsuńO tym że śliczny już pisałam :) nie mogę się doczekać... ;)
OdpowiedzUsuńObrazek genialny :)
Śliczny ten aniołek :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.
Brawo, brawo zdolna kobietko!!! Uroczy!
OdpowiedzUsuńŚliczny anioł, taka mamcia ;-))
OdpowiedzUsuńA obrazek w magicznych klimatach...
Ściskam czule!
Ale uroczy Aniołek! Niech dobrze sprawuje opiekę nad domkiem i domownikami :)
OdpowiedzUsuńŚliczny. I aniołek i aniołkowy obrazek :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ada
Aniołków nigdy za wiele.Ate są śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
śliczny aniołek
OdpowiedzUsuńAniołki obłędne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam serdecznie na MOJE wisiorkowe CANDY:)
Bardzo ładny Stróż Domu. Skoro robi się go tak łatwo to może się skuszę i też zrobię. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudny ten aniołek, podziwiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny u mnie i pozwól, że i u Ciebie się rozgoszczę:)
Cudny ten aniołek, podziwiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny u mnie i pozwól, że i u Ciebie się rozgoszczę:)
Kasiu!Podziwiam Twoje prace,są cudne!!Czemu ja wcześniej tu nie trafiłam? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze:)
Agnieszka
Kasiu!Podziwiam Twoje prace,są cudne!!Czemu ja wcześniej tu nie trafiłam? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze:)
Agnieszka
Kasiu!Podziwiam Twoje prace,są cudne!!Czemu ja wcześniej tu nie trafiłam? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze:)
Agnieszka
słodki ten aniołek! taki spokojny na twarzy :) mi tez by się przydał taki spokój!
OdpowiedzUsuńAniołki bardzo lubię więc podobają mi się bardzo oba!
OdpowiedzUsuń...i w pięknych kolorkach.
Anielsko tu u Ciebie. Takich opiekunów nigdy dość. A zwłaszcza turkusowych w kwiatuszki, z zamkniętymi oczami, co to zdają się nie widzieć naszych wybryków :)
OdpowiedzUsuń