Witajcie:)
Przez ten długi weekend wstawałam rano i nie wiedziałam jaki mamy dzień i mimo,że urlopu nie udało mi się wziąć to bardzo chętnie pracowałabym w systemie jeden dzień do pracy,drugi wolny:)
Uprzejmie Wam donoszę,że akcja walizka została zakończona.Mimo różnych kombinacji kolor pomarańczowy,no teraz już różowawy nadal przebija,ale zostanie już tak jak jest,bo jest znośnie:)Teraz walizka wygląda tak:)
Atak prezentują się w tak zwanej kupie:)
Chciałabym jeszcze bardzo podziękować Kasi za super wymiankę:)Kasia dostała ode mnie parę drobiazgów,a ja od niej takie wspaniałości,więc zobaczcie je u żródła,bo moje zdjęcia nie są niestety tak dobre:)Kasiula-ty wiesz:):):)
No i na koniec chciałabym Was namówić na przygarnięcie ślimaczka:)Pamiętacie jak niedawno pisałam,że będzie nas więcej???No i już jest.Oto maluszki i dumni rodzice:)
Dodam jeszcze,że ślimaczki to gatunek achatina fulica(afrykański ślimak olbrzymi)-największy na świecie.Świetnie znosi wysyłkę pocztą,bardzo łatwy w hodowli.Jeśli by ktoś chciał przygarnąć żyjątko to będzie można za ok.2 tygodnie(jak troszkę podrosną).Oczywiście na całym etapie hodowli służę pomocą.Jeśli ktoś chętny to poproszę o e-maila .
Miłego dalszego wypoczynku zyczę i lecę do Was:).
PS.Przypominam jeszcze o trwającym ostatni tydzień moim CANDY na które bardzo Was zapraszam:)
Piękne walizki, bardzo stylowe i w "kupie" prezentują się znakomicie :)
OdpowiedzUsuńJaki ślimak :)
OdpowiedzUsuńNowy post u mnie ;)
Kasieńko...ale Ci się rodzina powiększyła...
OdpowiedzUsuńA walizka zachwyca!A w zestawie po prostu cudownie!
Ta kupa walizek wyglada teraz okazale,,a slimaczki fajniusie , napewno znajda chetnych.Pozdrawiam milo :)
OdpowiedzUsuńfajna hodowla :)
OdpowiedzUsuńa walizki prezentują się rewelacyjnie :)
a urlopem ciesz sie w pełni :) ja niestety właśnie tak pracowałam - jeden dzień do pracy, jeden wolne i tak dalej... i to było koszmarne, czuję sie tym zmęczona duzo bardziej niż normalnym tygodniem pracy...
Hehe już nie do serca przytul psa tylko do serca przytul ślimaka
OdpowiedzUsuńSą śliczne, no ale rodzice by się nie zgodzili
A walizki rewelacyjne
Pozdrawiam
O rzesz, to co ty bierzesz na kolana jak do serca tulisz ślimaka. I to jakiego. Właśnie się zastanawiam, czy ja chcę mieć oprócz śliniącego sie Pana Dzidziola, jeszcze największy pokrewny jemu gatunek.
OdpowiedzUsuńPo wtóre, Ty jesteś pewna ze mnie kochasz? Bo jak się Kot dowie, że ktos mnie uczuciem darzy to mnie zaraz do Ciebie odstawi-bo ja niedobra małpa jestem i w ogóle masakra, ale jak widać lubisz egzotyczne zwierzeta więc może i mnie przygarniesz..
Ale mi humor poprawiłaś-buziole
Moje ochy i achy odnośnie walizek nie milkną , niezależnie od tego jaki kolor aktualnie przebija i czy w ogóle , w kupie ochom nie ma końca podwójnie bo są śliczne ! Ślimaki uwielbiam , nie ! Nie jeść ;) Patrzeć na nie , ale zdaje się poza psami sztuk dwie, kanarkiem sztuk jeden i maźciznami sztuk trzy ;> cierpliwości starcza mi juz tylko na ptaszydła wyżerające moje nasionka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Walizki wyszły pierwszorzędnie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwalizki są cudowne! strasznie mi się podobają :0 a co do ślimaków.. chętna nie jestem bo nie przepadam za tymi zwierzątkami.. :)
OdpowiedzUsuńA to się porobiło! I kto weźmie teraz te wszystkie dzieci?
OdpowiedzUsuńWalizki wyszły Ci supr:-)
Kasiu, walizki wyszły cudnie. W kupie prezentują się rewelacyjnie!!! Jeśli chodzi o ślimaki, to muszę pomyśleć, ewentualnie jeśli miałabyś trudności ze znalezieniem im domu, może wzięłabym jednego do pracowni szkolnej. Pozdrawiam Cię cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńWieeem! Tylko nie wiem, kto się bardziej cieszy - Wy, czy ja mając dzieci choć na chwilę z głowy ;)
OdpowiedzUsuńWalizeczki wyglądają imponująco :)
Walizki wyszły super, świetna robota.
OdpowiedzUsuńŚlimaczki podziwiam ale hodowli nie zakładam :)
Te walizki są niesamowite! Uwielbiam wszelkiej maści pudła, kufry i walizy, a w Twoim wydaniu naprawdę są super.
OdpowiedzUsuńPrezentują sie pieknie - walizki i slimaczki.
OdpowiedzUsuńzuch dziewczyna - poradziła sobie z walizką :-) super efekt!
OdpowiedzUsuńFajne te małe slimaczki ,ze też takie duże z nich wyrosną :))
OdpowiedzUsuńwalizki swietne ! :))
Walizki są extra,oczywiście w stylu ,który bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńRodzina ślimaków baaardzo się powiększyła jak widzę :)
Umknął mi jakoś post o walizkach, ale w zasadzie ta ,,nieudana" podoba mi się i wersji niekontrolowanie zabarwionej i w tej poprawionej :) Co do ślimaczków - są niesamowicie słodkie.
OdpowiedzUsuńwalizki prezentuja sie fantastycznie a slimaczki sa fajne ale nie dla mnie taka hodowla to pewien obowiązek:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKasiu, walizki swietne! Slimaka nie moge przygarnac bo tu,w tym kraju, ryzykowalby zycie!!! Winniczki sluza jako przystawki do obiadu.
OdpowiedzUsuńoooo woow taka właśnie waliza pszydałaby mi się na tą wystawę :) Muszę coś wymyślić :)
OdpowiedzUsuńWszystkie walizki wyglądają świetnie. Widziałam w sklepie takie kuferki, a Ty zrobiłaś to sama. Super wykonanie.
OdpowiedzUsuńwalizki po prostu rewelacja - i w kupie, i każda z osobna :)
OdpowiedzUsuńWalizki cudne. A ślimacza rodzina pięknie rośnie w siłę:)
OdpowiedzUsuńChylę czoła w obliczu Twojej walizkowej familii. Fantastyczna robota!
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć "walizkowy zawrót głowy" :) Wszystkie trzy są świetne! Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńpieknie Ci Kasiu wyszla ta walizeczka
OdpowiedzUsuńKomplet walizek rewelacyjny. Pięknie wyglądają, świetna dekoracja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWalizki prezentuję się przecudnie!!! Zadziwiasz mnie swoją wszechstronnością,Kasiu:):)
OdpowiedzUsuń