Witajcie!
Nie wiem jak u Waszych dzieci,ale u moich,zwłaszcza u syna noga rośnie nieproporcjonalnie do reszty ciała i jego 15-letnia "stopka" osiągnęła już rozmiar...43.No i tu się zaczyna problem,bo to co kupi mamusia nie zawsze się już podoba,a więc WSPóLNA wyprawa po buty.No i dramat,bo z wcześniejszych doświadczeń wiem jak to wygląda.Wchodzi do sklepu z miną lekko zblazowaną i mówiącą" cieszcie się ,że tu przyszedłem",na progu sklepu rozgląda się i mówi"że tu nic nie ma".Na wskazany konkretnie model mówi "ujdzie",albo wzrusza zaczątkiem barów,a po pięciu minutach chce wychodzić,bo "przecież mówił,że tu nic nie ma".No mniej więcej tak to wygląda,a ja mimo,że na stałe przyjmuję leki nasercowe to przed taką wyprawą biorę ich podwójną dawkę......ale nie tym razem!!!Teraz wszystko było jak z bajki-poszedł chętnie,wskazywał które,mierzył z radością i jeszcze powiedział,które to kupimy następnym razem!!!
Pewnie ciekawe jesteście jak ????/Ano w pełni niepedagogicznie.Powiedziałam,że przy pierwszym objawie focha,drgnięciu ramionek,czy innym nieprawidłowym objawie kupuję SAMA pierwszą dobrą na niego i NAJTAŃSZĄ parę butów.A moje dzieci wiedzą,że ja zawsze dotrzymuj słowa:):):)
Acha najtańsze były za całe 7.50 zł sztruksowe w kolorze zielonkawych wymiocin sznurowane i z dziurkami z boku,które to obejrzeliśmy na SAMYM POCZĄTKU:):):)
Twórczo zdziałałyśmy,bo tym razem praca zespołowa moja i Gabi-komódka dla Babci na urodziny,a Babcia jest wielbicielką Łowicza:)
I jeszcze poczyniona kiedyś na szydełku i niepokazywana myszka:)
Miłej niedzieli i do zobaczenia:)
Mam duże trudności z odwiedzaniem Was,bo najpierw nie mogłam komentować-to znaczy mogłam,ale za każdym razem musiałam się logować,a teraz mój komputer otwiera każdą stronę w iście żółwim tempie:)
Obserwatorzy
niedziela, 26 sierpnia 2012
niedziela, 19 sierpnia 2012
CHWALIPIĘCTWO
Witajcie:)
Dziś szybciutko i bardzo chwalipięcko:)
Otóż jestem kobietą nietypową,bo...bardzo nie lubię chodzić po sklepach.No ale siła wyższa-czasem trzeba.Z prawie każdego okna krzyczą napisy "WYPRZEDAŻ" i o ile tym "ciuchowym" opieram się bez problemu to tym "domowym " już nie co trudniej.I zobaczcie jakie cudeńka złowiłam za nie duże pieniążki:)
Jestem baaaardzo zadowolona z takich zakupów:)A Wam jak się podobają???
Pozdrawiam Was niedzielnie i do zobaczenia:)
Dziś szybciutko i bardzo chwalipięcko:)
Otóż jestem kobietą nietypową,bo...bardzo nie lubię chodzić po sklepach.No ale siła wyższa-czasem trzeba.Z prawie każdego okna krzyczą napisy "WYPRZEDAŻ" i o ile tym "ciuchowym" opieram się bez problemu to tym "domowym " już nie co trudniej.I zobaczcie jakie cudeńka złowiłam za nie duże pieniążki:)
Jestem baaaardzo zadowolona z takich zakupów:)A Wam jak się podobają???
Pozdrawiam Was niedzielnie i do zobaczenia:)
czwartek, 16 sierpnia 2012
COŚ
Witajcie!
Przez ten wolny dzień zupełnie nie wiem,czy dziś jest poniedziałek ,piątek,czy inny dzień.Wczoraj wrócili moi wycieczkowicze,więc odzyskałam aparat,więc coś Wam pokażę.Jak wiecie jestem strasznym domatorem i bardzo lubię upiększać swój dom-tym razem moim łupem padła łazienka.Spędzam w niej bardzo dużo czasu ,bo idąc do wanny idę najczęściej z książką.Tak więc do wcześniej zreanimowanej szafeczki z przed dwóch postów powstało takie coś...
A to coś powstało z sosnowej tacy,którą kiedyś kupiłam i nie używanych pacynek na palec.
Do kompletu odnowiłam zakupioną na targu staroci tarę:)
Na koniec pochwalę się jeszcze pewnym cudem:)O takim:)
Cudo to zrobiła dla mnie Beatka z bloga "Artystyczne Bohaczykowo".Beatka oprócz miliona różnych talentów robi rzeżby z ...tkanin.Poprosiłam ją o mężczyznę-wędkarza i kobietę koniecznie z jamnikiem,no i efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania:)Beatko jeszcze raz bardzo dziękuję!!!!Więcej zdjęć na blogu autorki wraz z piękną historyjką:)
Tyle na dziś-pozdrawiam Was gorąco!!!!!
Przez ten wolny dzień zupełnie nie wiem,czy dziś jest poniedziałek ,piątek,czy inny dzień.Wczoraj wrócili moi wycieczkowicze,więc odzyskałam aparat,więc coś Wam pokażę.Jak wiecie jestem strasznym domatorem i bardzo lubię upiększać swój dom-tym razem moim łupem padła łazienka.Spędzam w niej bardzo dużo czasu ,bo idąc do wanny idę najczęściej z książką.Tak więc do wcześniej zreanimowanej szafeczki z przed dwóch postów powstało takie coś...
A to coś powstało z sosnowej tacy,którą kiedyś kupiłam i nie używanych pacynek na palec.
Do kompletu odnowiłam zakupioną na targu staroci tarę:)
Na koniec pochwalę się jeszcze pewnym cudem:)O takim:)
Cudo to zrobiła dla mnie Beatka z bloga "Artystyczne Bohaczykowo".Beatka oprócz miliona różnych talentów robi rzeżby z ...tkanin.Poprosiłam ją o mężczyznę-wędkarza i kobietę koniecznie z jamnikiem,no i efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania:)Beatko jeszcze raz bardzo dziękuję!!!!Więcej zdjęć na blogu autorki wraz z piękną historyjką:)
Tyle na dziś-pozdrawiam Was gorąco!!!!!
piątek, 10 sierpnia 2012
POST SCRIPTUM!
Witajcie!
Ponieważ jestem obecnie-bezdzietną "słomianą" wdową ,a tym samym pozbawiono mnie aparatu to żadnych prac ręcznych uwiecznić nie mogę.To powiem tylko,że do chwili obecnej zwyciężczyni candy nie skontaktowała się ze mną więc nową wylosowaną osóbką jestKasia z bloga "Kramikowe cuda Katarzynki"
Kasieńko gratuluję i proszę o adresik:)
Wrzucę fotkę mojego ulubionego aniołka ,żeby tak pusto nie było:)
Dobrze,że już piątek-odpoczywajcie!I do zobaczenia:)
Ponieważ jestem obecnie-bezdzietną "słomianą" wdową ,a tym samym pozbawiono mnie aparatu to żadnych prac ręcznych uwiecznić nie mogę.To powiem tylko,że do chwili obecnej zwyciężczyni candy nie skontaktowała się ze mną więc nową wylosowaną osóbką jestKasia z bloga "Kramikowe cuda Katarzynki"
Kasieńko gratuluję i proszę o adresik:)
Wrzucę fotkę mojego ulubionego aniołka ,żeby tak pusto nie było:)
Dobrze,że już piątek-odpoczywajcie!I do zobaczenia:)
niedziela, 5 sierpnia 2012
JAK ODPOCZYWAJĄ KOBIETY????/
Witajcie!!!!
No właśnie jak???Gdy odpoczywa mężczyzna to po prostu leży z pilotem tudzież innym gadżetem,a kobitka-robi coś dla przyjemnośći.Mówię to na własnym przykładzie-nie umiem wypoczywać biernie,raczej czynnie.I tak mimo,że w pracach remontowych jeszcze końca nie widać,to w ramach szacunku do sąsiadów na czas weekendu zaprzestaliśmy pukania i stukania,więc oddałam się "rękodziejstwu" i tak oto powstały:
Na pierwszy ogień szafka recyklingowa do łazienki,której niestety nie uwieczniłam w wersji"do remontu" na zdjęciu,ale powiem Wam,że była biała i obdrapana,a teraz prezentuje się tak:)
Bardzo podoba mi się ręcznie malowana odzież,a moje dziecko bardzo lubi Smile wood,więc postanowiłam "przerobić nieco dzinsową kurtkę córci.Za manekin posłużyłam ja sama,gdyż Gabi nie było w domu,synuś odmówił współpracy(to znaczy robił zdjęcia),małż gabarytowo nie pasował:(Kurteczka malowana farbkami do odzieży i wzór utrwalony termicznie,więc już niespieralny:)
No i na koniec nie mogło zabraknąć filcaczka.Mam nadzieję,że poznajecie:)???Gabi Go uwielbia-zbiera płyty,gadżety i co tylko się da ,a w wersji udziubanej igiełką MJ-wygląda tak:)
Tyle mojej sobotnio-niedzielnej twórczości:)Pokłute paluszki,upaćkana farbą,ale szczęśliwa-żegnam się z Wami życząc miłego i nieco chłodniejszego tygodnia:)
PS-nadal czekam na zgłoszenie się zwyciężczyni candy:)
Buziole i do zobaczenia:)
No właśnie jak???Gdy odpoczywa mężczyzna to po prostu leży z pilotem tudzież innym gadżetem,a kobitka-robi coś dla przyjemnośći.Mówię to na własnym przykładzie-nie umiem wypoczywać biernie,raczej czynnie.I tak mimo,że w pracach remontowych jeszcze końca nie widać,to w ramach szacunku do sąsiadów na czas weekendu zaprzestaliśmy pukania i stukania,więc oddałam się "rękodziejstwu" i tak oto powstały:
Na pierwszy ogień szafka recyklingowa do łazienki,której niestety nie uwieczniłam w wersji"do remontu" na zdjęciu,ale powiem Wam,że była biała i obdrapana,a teraz prezentuje się tak:)
Bardzo podoba mi się ręcznie malowana odzież,a moje dziecko bardzo lubi Smile wood,więc postanowiłam "przerobić nieco dzinsową kurtkę córci.Za manekin posłużyłam ja sama,gdyż Gabi nie było w domu,synuś odmówił współpracy(to znaczy robił zdjęcia),małż gabarytowo nie pasował:(Kurteczka malowana farbkami do odzieży i wzór utrwalony termicznie,więc już niespieralny:)
No i na koniec nie mogło zabraknąć filcaczka.Mam nadzieję,że poznajecie:)???Gabi Go uwielbia-zbiera płyty,gadżety i co tylko się da ,a w wersji udziubanej igiełką MJ-wygląda tak:)
Tyle mojej sobotnio-niedzielnej twórczości:)Pokłute paluszki,upaćkana farbą,ale szczęśliwa-żegnam się z Wami życząc miłego i nieco chłodniejszego tygodnia:)
PS-nadal czekam na zgłoszenie się zwyciężczyni candy:)
Buziole i do zobaczenia:)
czwartek, 2 sierpnia 2012
POWRÓT.
Witajcie!!!!!
Ależ długo mnie tu nie było!!!!Nigdy nie uda mi się nadrobić zaległości u Was.Wracam wypoczęta i z małym smuteczkiem,że to już jak dla mnie po wakacjach.Mimo,że pogoda była bardzo różna to udało mi się zrobić coś na co ciągle brakowało czasu-obejrzeć wszystkie sześć sezonówZAGUBIONYCH-jak dla mnie balsam na duszyczkę:)Dodatkowo piękne widoki,my razem od rana do wieczora,wakacyjna lekkość ducha-czego chcieć więcej???
Wena twórcza przyznaje z nami nie wyjechała-powstał tylko jeden malutki filcaczek o taki:)
No i na koniec wiadomość najważniejsza!Przede wszystkim bardzo wszystkim dziękuję za tak liczny udział w zabawie!Obiecuję odwiedzić każdego z Was.Witam nowych podglądaczy-mam nadzieję,że zostaniecie na dłużej:)
Ogłaszam wszem i wobec ,że na drodze uczciwego losowania(Random,którego nie umiem wrzucić w obrazie) zwyciężczynią została.....SABIK!Bardzo proszę o adresik:)
Pozdrawiam Was dla odmiany nie gorąco tylko mocno!Do zobaczenia-i jeszcze troszkę mi wybaczcie małą aktywność,ale jestem w trakcie remonty-podglądam ale na pisanie w pełnym wymiarze czasu brak:)
Ależ długo mnie tu nie było!!!!Nigdy nie uda mi się nadrobić zaległości u Was.Wracam wypoczęta i z małym smuteczkiem,że to już jak dla mnie po wakacjach.Mimo,że pogoda była bardzo różna to udało mi się zrobić coś na co ciągle brakowało czasu-obejrzeć wszystkie sześć sezonówZAGUBIONYCH-jak dla mnie balsam na duszyczkę:)Dodatkowo piękne widoki,my razem od rana do wieczora,wakacyjna lekkość ducha-czego chcieć więcej???
Wena twórcza przyznaje z nami nie wyjechała-powstał tylko jeden malutki filcaczek o taki:)
No i na koniec wiadomość najważniejsza!Przede wszystkim bardzo wszystkim dziękuję za tak liczny udział w zabawie!Obiecuję odwiedzić każdego z Was.Witam nowych podglądaczy-mam nadzieję,że zostaniecie na dłużej:)
Ogłaszam wszem i wobec ,że na drodze uczciwego losowania(Random,którego nie umiem wrzucić w obrazie) zwyciężczynią została.....SABIK!Bardzo proszę o adresik:)
Pozdrawiam Was dla odmiany nie gorąco tylko mocno!Do zobaczenia-i jeszcze troszkę mi wybaczcie małą aktywność,ale jestem w trakcie remonty-podglądam ale na pisanie w pełnym wymiarze czasu brak:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)