Obserwatorzy

sobota, 4 stycznia 2014

JESTEM OPĘTANA:)

Witajcie:)
Tak,tak i to przez zagięty kawałek metalu-szydełko.Tak mi się spodobało,że gdy tylko mogę przewlekam niteczki i oto co z nich powstało:)
Na początek bardzo elegancki robaczek:)




 Powstały trzy panienki-każda ma w pełni zdejmowane ubranko.Pokażę od najmniejszej do największej...

 Tu kolory troszkę przekłamane,bo w rzeczywistości jest to spokojny brąz z turkusem...


Ta to ulubienica Gabrysi....


 A to moja ulubienica....
 Tutaj cała gromadka razem:)
Na koniec nasz ulubieniec Tytus.Miało być zdjęcie "z momentami"ze mną i Tytusem w roli głównej,abyście zobaczyły z jakim namaszczeniem dostaje buziaki, a ogoniasty facet smyra mnie po włosach,które uwielbia,ale niestety po użyciu kremu dla alergików pewnej znanej firmy  nie nadaję się do publicznego pokazywania,gdyż wyglądam niemal jak ofiara przemocy.Także sesja odłożona na póżniej.A na zdjęciu Tytus solo.

 Pozdrawiam Was gorąco.Do zobaczenia:)

18 komentarzy:

  1. Śliczne maskoteczki :-) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie robaczki to ja mogę polubić :) Żeby wszystkie takie były przyjazne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to, to szydełko to ja widze gania za tobą z hiperprędkością hehe.Swietne te lalki tyle detali że oj .Pięnie Ci się zaczyna ten 2014 rok ....czyżbyś szydełkowała cały następny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany! Kocham takie opętanie. Same słodziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne maskotki :-) lale piękne, a robaczek cudowny :-)
    Tytus wspaniale pozuje do zdjęć :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj, znam tę chorobę, znam... aczkolwiek Twoje opętanie jakieś fajne skutki ma, moje to... takie sobie...

    pozdrawiam, fajnie, ze Cie odnalazłam w toni netu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu, czyżby filcaki poszły w kąt? Na rzecz tego krzywego patyka? Fajne efekty!
    A co do Tytusa... oj nie lubię ja tych gryzoni... jedyne zwierzątko, na które nie pozwoliłam w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szalejesz Kobieto! Na szczęście ten rodzaj obłąkania nie wymaga ingerencji egzorcysty :) A lalunie poczyniłaś prześliczne! Zwłaszcza ta pastelowa jest taka urocza. Entliczek-pentliczek... i robaczek słodki.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe zwłaszcza ten słodki robaczek :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiu jesteś niesamowita:) Twoje szydełkowe laleczki i robaczek są śliczne:) Bardzo mi się podoba ta błękitna panienka. Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Aaaaa, Tytus the best! le facet wyprzystojniał! :)
    Widzę, że szydełko wciągnęło Cie na całego! Buty - króliczki obłędne. Tyko te oczy chyba bym zmieniła... Robaczek jest przesympatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale cuda!!! Robaczek jest obłędny, a za lalki chylę głowę. Są naprawdę pierwszorzędne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Paniusia w trampkach tez jest dla mnie najlepsza. Ogólnie wszystkie udane i pięknie sobie poczynasz z tym metalowym drutem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu robaczek i laleczki piekne zwlaszcza ta pierwsz z turkusowymi dodatkami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tytus rządzi:) Szydełkowe prace PRZEFAJNE:))) Lubię jak lalki mają zdejmowane ubranka. Twoja są niesamowite:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne są te twoje lale ;-) i robaczek słodziaczek ;-) Fajny Tytus ;-)

    OdpowiedzUsuń