Obserwatorzy

niedziela, 17 lipca 2011

Myszka.

Witajcie!!!
Na początek parę słówek wstecznie odnośnie ślimaków.Bardzo mi miło bo  dużo głosów było na tak.Dla wyjaśnienia są to największe na świecie ślimaki ich pełna nazwa to- Achatina afrykański ślimak olbrzymi i ....te maluszki są do przygarnięcia.Jeśli ktoś będzie chętny to z przyjemnością wyślę robalka w podróż i dodam,że moje przyszły tą samą drogą i znoszą ją bardzo dobrze.
A teraz nowa twórczość.
Wiecie bardzo lubię dzwięk niektórych słów np.limonka,mięta-kojarzą mi się ze świeżością,napojem schłodzonym ze słomką koniecznie na tropikalnej wyspie.No ale jak to ufilcować,a dodatkowo nie mam czesanki w takim kolorze.No i co zrobiłam???Zrobiłam ją sobie sama poprzez połączenie dwóch-żółtej i zielonej i zaczęłam machać igiełka bez konkretnego planu.
A wyszło tak:




I jak Wam się podoba???
Wspominałam  o kłopotach z bloggerem,ale mój genialny synuś zamontował inną przeglądarkę i teraz wszystko działa jak trzeba,dlatego polecam.
Pozdrawiam Was niedzielnie i miłego , spokojnego tygodnia życzę.

36 komentarzy:

  1. Kolejny świetny projekt!!!! Aż brak mi słów z zachwytu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu,jestes genialna!Jak Ty robisz te cudenka?! Dla mnie to wyglada na mega trudne.Cudna ta mysia:)
    Pozdrawiam Cie cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeslodka myszka:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście jak zatknęłam to najpierw pomyślałam, że jest to hmm, nie jestem pewna czy on tak się nazywał, ale chyba Kulfon, tylko czerwonego ubranka brak :) ale myszka też piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajowa i taka... owockowa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki słodziak :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. rzeczywiście kolory baaardzo limonkowo-miętowe. Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, bardzo lubię myszki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. no i proszę, ty nie gadasz tylko działasz, i to mi się podoba:)świeżutko, owocowo i ślicznie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudna myszka :)

    Ps. Kilka dni temu mąż także zainstalował mi inną przeglądarkę i pomogło (wcześniej miałam Firefoxa czy jak to się tam pisze ;) )

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No widzisz - jak się chce to można :-) bo kolor wyszedł Ci śliczny! A myszka jest przeurocza, nawet jeśli dla mnie się bardziej z misiem koala kojarzy (choć od tyłu myszka pełną... gębą ;-D)
    a co do ślimaków... to z czystej ciekawości bym i może przygarnęła, ale bym się bała, że by mi je kury zjadły...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słodziutka ta Twoja mysia. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście wyszła Ci limonka z mięta mysia przesłodka to prawda no i kolorek niespotykany w przyrodzie u myszek :))))

    OdpowiedzUsuń
  14. dziękuję za odwiedzinki i składam rewizytę:) Twoje zwierzaki są fantastyczne! naoglądałam się i teraz też biegnę coś ufilcować!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie się bardzo podoba, takich myszek to ja się nie boję:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam.Oglądam Twoje prace i z zachwytu rozdziawiam paszczę;)) cudeńka prawdziwe robisz:))
    mysia przesłodka, aż chce się ją przytulić:)
    Pozdrawiam cieplutko,dziękuję za odwiedziny na moim blogu:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja czekam na gruszki, bo je uwielbiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudna myszka w letnim kolorze, aż się chce przytulić.
    Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniała limonkowa Myszka:-) Nawet do kompletu ma pyszną dojrzałą gruszkę:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Widać, że mysza typowo wakacyjna - wcina owoce a nie ser ;p

    Dziękuję za odwiedzenie i komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękna, o przecudnym pyszczku mysia!!! Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudna myszka, prześliczny kolor i rewelacyjny blog. Podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sliczna myszeczka!Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  24. Myszka śliczna :), buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  25. Droga Kasiu! Niezmiernie się cieszę, że trafiłaś na mojego bloga! Dzięki temu ja odkryłam Twojego i od rana dzisiaj przeglądałam wszystkie posty - jeszcze mi kilka zostało :) Piękne i ciepłe miejsce! Zostałam obserwatorem! Będę często zaglądać! Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajna mycha. Kiedy kota jakiegoś zrobisz?

    OdpowiedzUsuń
  27. nom i wyszła myszka z gruszka :-) ślicznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Myszka wymiata :) Cudnie się udała :)
    pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń