Witajcie!
Bardzo Wam dziękuję za wypowiedzi w poście poniżej:)Niestety mimo,że zastosowałam się do Waszych sugestii-reakcji brak:(
Dzisiaj pokażę Wam filcaczka"jeszcze ciepłego" choć inne czekają w kolejce,bo sprawił mi nie lada trudności:)Pewna przemiła blogowa koleżanka poprosiła o zrobienie -zająca Poziomki.I wszystko super,ale ja człowieka słabo pamiętam,a zdjęć w internecie jak na lekarstwo.I tu wkroczyłiście WY-bardzo dziękuję za wszystkie namiary na kicaczka:)I tak to można powiedzieć wspólnymi siłami powstał ON!
Największy problem miałam z małymi ząbkami Pana Poziomki,no ale jakoś udało mi się je wmontować w pyszczek:)
A teraz chwalipiectwo.
Jakiś czas temu Kinga na swoim blogu poprosiła o wysłanie karteczek imieninowych do jej syna Krzysia,który bardzo chciał wyjąć przesyłkę ze skrzynki która zaadresowana by była do niego.Temat ten bardzo podchwyciło moje dziecko i to tak ,że po specjalne karteczki została zorganizowana wyprawa "w miasto".No i zobaczcie jaka paczuszka zawitała do nas i zaadresowana....do Gabrysi:)
Mina mojego dziecka gdy odbierała przesyłkę od Pana listonosza-bezcenna!
KINGO bardzo Ci dziękuję!!!!
I to chyba tyle na dziś:)Nieustająco zapraszam Was na moje CANDY.
Pozdrawiam wszystkich razem i każdego z osobna:)?Miłego ,zdrowego i spokojnego tygodnia Wam życzę:)
Już zapomniałam że kiedyś taki Zając Poziomka w ogóle był, ale jak zobaczyłam zdjęcie, to nawet piosenka mi się przypomniała ;) A niespodzianka dla Gabrysi piękna :)
OdpowiedzUsuńZając Poziomka rewelacyjny cudnie to zrobiłaś pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńZajączek wyszedł rewelacyjnie:).
OdpowiedzUsuńA niespodzianka śliczna i Gabrysia na pewno jest przeszczęśliwa (i na dodatek ważna:).
Buziaki!
Zając Poziomka nic dodać nic ująć, rewelacja. Dla mnie to miły powrót do przeszłości. Faktycznie nawet jakaś melodia w uchu zabrzmiała. A minę Gabrysi wyobraziłam sobie z przyjemnością. Pozdrawiam cieplutko Was obie. Ania:)
OdpowiedzUsuńPo tylu latach przypomniałaś mi tego zajączka, teraz go naprawdę kojarzę, a to znaczy,że świetnie go ufilcowałaś!
OdpowiedzUsuńSuper!!!!! Jest dokładnie taki sam jak Poziomka, którego pamiętam z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńKasieńko, mogę mogę mogę powiedzieć????proszę....to dal mnie ten Poziomka!!!!!!!!!!!!!!!bardzo czekamy na Niego:))) jest piękny:))) i ja dziękuję wszystkim Dziewczynom które dały Ci namiary na foty..bo ja nic nie miałam:(((( mój Poziomka!!!mój!!:)))))
OdpowiedzUsuńCudny Poziomek.Jak wszystkie zresztą Twoje filcaczki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny zając Poziomka! Fantastycznie go zrobiłaś!!! Pozdrawiam i również życzę Ci miłego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńSuper zając poziomka :) Świetny!
OdpowiedzUsuńGabrysia dostała super niespodziankę :)
Zajac Poziomka jest rewelacyjny:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Zajączek jest cudny ;-) Słodziak ;-) Prezenty też super ;-)!
OdpowiedzUsuńzając Poziomka jak żywy !!Genialny po prostu :))Prezenty tez sliczne ,fajna niespodzianka dla córci :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Poziomka jak żywy!!! Cudny jest!
OdpowiedzUsuńFantastyczny kicak!:-)
OdpowiedzUsuńOj masz Ty talent Kasiu :) Poziomka taki jakiego pamiętam,po prostu super.Prezenciki dla Gabrysi śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak żyw! Normalnie od razu mi się przypomniały programy z jego udziałem, ech :)
OdpowiedzUsuńPrezenty Gabi dostała cudne, warto było ruszać w miasto ;)))
Świetny Zając Poziomka:)
OdpowiedzUsuńTo nie myszka, nie biedronka tylko On ZAJĄC POZIOMKA - traa, laa laaaa
OdpowiedzUsuń(chyba tak to leciało?)- filcaczek cudny. Miło do Ciebie zaglądać
Chciałabym wtedy zobaczyć Gabi - taka dziecięca radośc to coś wspaniałego :) Zając odlotowy :)
OdpowiedzUsuńMowę mi odebrało!Ależ ten zając piękny!
OdpowiedzUsuńRadość dziecka jest najpiękniejsza i jaka szczera :)
zając rewelacyjny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPan Poziomka przeuroczy.
OdpowiedzUsuńCo do Twojej uradowanej z paczki córci....
Wspaniały pomysł!!!
Pozdrawiam
zajaczek piekny nawet mi teraz cos sie przypomnialo z tej bajki bo nic nie pamietalam :)
OdpowiedzUsuńJa jakis czas temu wyslalam przesylke mojej chrzesnicy na nia zaadresowana, byla bardzo zadowolona i teraz jak przychodzi poczta to pyta mamo a do kogo to? :)
Poziomka jest cudna
OdpowiedzUsuńI te prezenty dla Gabi
Pozdrawiam
Zając Poziomka doskonały, poczułam się jak w czasach dzieciństwa, gdy z wypiekami na policzkach wpatrywałam się w ekran telewizora, w którym akurat trwał TIK-TAK :)
OdpowiedzUsuńAch, zdolne masz łapki :)
A mail nie doszedł... czy to w sprawie "komu, komu"- tak nieśmiało pytam?
Pozdrawiam serdecznie
Piękne te Twoje filcaki , juz brakuje mi komplementów. Pomysł z prezentem bardzo fajny , chyba też tak zrobię moim chłopakom. Dziękuję za odwiedziny u mnie i Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO! Zając poziomka we własnej osobie!
OdpowiedzUsuńNinka.
Króliczek sliczny, ah jakie to byly dobre czasy jak sie oglądało zająca Poziomkę
OdpowiedzUsuńJa zająca pamiętam i twój jest kropka w kropkę taki sam .Jak miło było go znowu zobaczyć ...
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy Zajączek, podziwiam zdolne rączki!!!
OdpowiedzUsuńZając Poziomka wykapany! Skóra żywcem zdjęta! Po prostu trafiony zatopiony :))) Ja też o nim zapomniałam, a Ty mi przypomniałaś bajeczkę :) Gabrysi gratuluję prezentów!
OdpowiedzUsuńZając przeuroczy i ogólnie filcaczki wspaniałe. Gabrysia miała szczęście, bo trafiłyście na wspaniałych ludzi, co jak zauważasz w swoich postach dzisiaj jest rzadkością samą w sobie. Serdecznie pozdrawiam i osobne uściski dla Gabrysi.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam dla Grzesia też uściski i pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńOj, kochana, jak Ty cycuszki kózce zrobiłaś, to zajęcze zęby to dla Ciebie pikuś ;-)) Słodziak z tego Poziomki ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli brak reakcji no to chyba sprawa jasna...
Ściskam czule!
Och, Zając Poziomka, ile wspomnień mi się uruchomiło! Gdy go oglądałam miesciłam się na leżąco w fotelu;-)
OdpowiedzUsuńWedług mnie to Zając Poziomka jak żywy! Jest słodki :)
OdpowiedzUsuńPan Poziomka jest uroczy. Miłe są takie gesty, a uśmiech dziecka bezcenny:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPan poziomka slodki i podsunol mi pewnien pomysl..ciekawe czy dalabys rade ufilcowac talerz z owocami jak np.pozionka wlasnie, malina, truskawka i inne owoce, ale to w zupelnie innym czasie bo taraz kazdy walczy z nawalem prac swiatecznych..to tylko taka propozycja ...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowny ten króliczek ;) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPoziomka jak żywy:)
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje filcaczki, a Poziomka ... co tu napisać jak już wszystko dziewczyny o nim powiedziały ... jest piękny.
OdpowiedzUsuńCudny i taki poziomkowy :)
OdpowiedzUsuńA pomysł przesyłką imienną dla dziecka super!
Super!!!Nie wiem co Ty robisz tym swoim filcaczkom,ze mają takie fajne, urocze tyłeczki ;-) obym tylko o zoofilię posądzona nie została ;-)
OdpowiedzUsuńZając Poziomka przywołał przemiłe wspomnienia. Pozdrawiam Cie Kasiu!
OdpowiedzUsuńIza
No nie te Twoje filcaczki zawsze mnie rozbrajają!!! Cudny Poziomka!! A prezencik słodziutki- minki dzieciaków są bezcenne to fakt!!:-)
OdpowiedzUsuńZając Poziomka jak malowanie!
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy.Jest fantastyczny a te ząbki wyszły Ci kapitalnie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Czyli wszystko jasne. Dobrze,że spróbowałaś. Przynajmniej sprawa się wyjaśniła.
OdpowiedzUsuńPan Poziomka jest przecudny!!!
Ja niestety zająca Poziomki nie pamiętam, ale Twój strasznie mi się podoba! Słodki jest :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZając the beściak, a jeżeli mogę chciałabym jeszcze coś napisać w sprawie Candowych rozterek... Wydaje mi się, że dobrym sposobem na "łapaczy nagród" jest dodanie jakiegoś zadania jako warunku koniecznego do wzięcia udziału w losowaniu. Pamiętam jak zorganizowałam kiedyś "Zabawę Parapetową". Trzeba było umieścić w sieci zdjęcie swojego parapetu (do tego nie trzeba mieć bloga!) a później, wśród osób, które to zrobiły rozlosowałam nagrodę.
OdpowiedzUsuńA od drugiej strony.... Niestety bardzo często organizowanie candy to tylko sposób na rozreklamowanie swojego bloga... Candy się skończy, obserwatorów przybędzie, więc po co się spieszyć z wysyłką nagrody... :/ Dobrze jednak, że takie myślenie nie stało się jeszcze powszechne!
Pozdrawiam cieplutko!
Poziomka mój ukochany!!
OdpowiedzUsuńAle mi radość zrobiłaś Kasiu! :)
Kasiu napisałam wszędzie odpowiedzi odnośnie kruszynki :) Większe prawdopodobieństwo przeczytania hihi
OdpowiedzUsuńAhh zapomniałam dodać że poziomkowy królik super ci wyszedł
OdpowiedzUsuńKasiu kochana dziewczyno zając Poziomka jak żywy,cudny jest,a co do niedosypiania to przecież czasu szkoda na sen ,nocki mam to sypiam na raty rano dwie i wieczorkiem dwie godzinki,bo przecież w domku trzeba coś zrobić,a i pracy twórczej sporo w kolejce czeka,no cóż coś za coś,ale jutro mam wolne więc się spokojnie w swoim łóżeczko wyśpię,buziaki.
OdpowiedzUsuńŚliczny zając, przypomniało mi się moje dzieciństwo:)
OdpowiedzUsuńogon, uszy, zęby dwa,hej Poziomka , hej, to ja !!
OdpowiedzUsuńmoje syny uwielbiają tę piosenkę, a ja kocham Poziomkę :D
piękny wyszedł - jak prawdziwy
pozdrawiam
Kasia