Witajcie:)
Powolutku moje życie wraca do normy sprzed postu z 2 stycznia:)Pomalutku też wracam do Was na razie nie na cały etat,ale powiedzmy na pół:)
W zeszłym tygodniu obiecałam faceta grozy i oto jest!!!!
Ponieważ w sezonie czapkowo-rękawiczkowym strasznie denerwowały mnie rzucane dosłownie wszędzie te części garderoby powstała jakiś czas temu ozdobiona decu walizka,gdzie lądowały wełniaczki:)
A na koniec szydełkowy kłapouszek,do którego to powstaje mohairowa koleżanka,którą się wkrótce pochwalę:)
Pozdrawiam Was gorąco i miłego wypoczenku życzę :)
Witaj Kasiu z powrotem ciesze sie ze jestes :)
OdpowiedzUsuńPan grozy rewelacja z pania grozy tworzy doskonala pare :) A klapoluszek uroczy slodziak :)
Parka niezła - może zasiać postrach w mieście ;o) ale mnie zauroczył przesłodki kłapouszek...;o) Pozdrawiam i fajnie, że jesteś!
OdpowiedzUsuńDobrze /że jesteś brunet super pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńKłapouch mnie zauroczył
OdpowiedzUsuńCieszę się że wróciłaś
Pozdrawiam
strach się bać...hihihi ... walizeczka bardzo w moim guście...pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKochana Babo, mam nadzieję, że wszystko układa Ci się tak, jak powinno... dobrze, że choć "na pół gwizdka" jesteś, bo bardzo Cię brakowało ;-))
OdpowiedzUsuńBrunet wstrząsający, a dziewczynę znalazł sobie odpowiednią ;-)) Walizeczka i kłapciatek dla przeciwwagi słodziutkie ;-)
Ściskam Cię czule!
Twoja córka to tak jak moja fanka Zmierzchu :) Wampiry są super,jeszcze jak moja zobaczyła to serduszko z poprzedniego postu,to już mi zaczęła marudzić,że też by chciała :)
OdpowiedzUsuńKłapouszek słodziutki,taki smutasek :)
I na ozdobienie walizki miałaś wspaniały pomysł :)
Pozdrawiam
Łoo, ale wampirzysko fajne:-D
OdpowiedzUsuńKłapouszek skradł moje serce.. jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńFacet raczej sympatyczny niż groźny,a walizka to istne cudo
OdpowiedzUsuńOjej ,jaką on ma minkę ten kłapouszek ,mozna się zakochać :))
OdpowiedzUsuńDobrana para z tych wampirków ,a walizka sliczna :)Pozdrawiam ciepło :)
Walizeczka piękna i praktyczna :-) super pomysł! Pozdrawiam i wracaj na dobre, miłego weekendu
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają jako para, ale mnie zauroczył kłapouszek
OdpowiedzUsuńDobrze Cię "widzieć" ;)
OdpowiedzUsuńBrunet przystojniak,kłapouszek śliczny...ale ta walizka!Jest niewiarygodnie piękna!
Super wamirzy facet:)a ten piesek przypomina mi bajke z dawnych lat którą lubiłam a mianowicie była to bajeczka pt"piesek w kratkę"super była ta bajka i Twój piesek mi go przypomina chociaż nie jest w kratkę ale tak samo wyglądał:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietnie, że powoli wracasz, mam nadzieję, że wszystko układa się po Twojej myśli. Brunet uroczy, miło znów zobaczyć Twoje małe wytworki, a pomysł z walizką rewelacyjny
OdpowiedzUsuńCudownie że znowu znajdujesz chwilkę dla nas :) Szydełkowe stworki są przesympatyczne :)
OdpowiedzUsuńWalizka jest super! Świetny pomysł i piękne wykonanie. Szydełkowe stworki fajne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Powrót w wielkim stylu! Wampir jest bomba :)
OdpowiedzUsuńDlatego bruneta postanowiłam obejrzeć niedzielnym rankiem.Zdecydowanie o tej porze jest mniej groźny.Ale Wiesz jak Mu się tak przyglądam to nie budzi we mnie grozy.No wiem, że każdy widzi to co chce zobaczyć:))))))))Jest bardzo fajny i to pewne.Kłapouszek świetny.A pomysł z tą walizeczką rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńCudownie że Jesteś.Pozdrawiam serdecznie
Cudne wszystko ale kłapouszek jest najładniejszy i najsłodszy. Bardzo się cieszę, że wracasz. Nawet jeśli to tylko pół etatu. Ale tak po cichu mam nadzieje, że nie będziesz mogła się oprzeć i zrobi się z tego cały etat:)))
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńTen facet grozy całkiem sympatycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńKłapouszek wyszedł Ci super, jest taki milutki i słodki.
Walizka w deku jest super fantastyczne.
Kłapouszek wdzięcznie wygląda swojej panienki, a dla mnie wygląda ona od razu do polubienia :))))
OdpowiedzUsuńTowarzystwo grozy mam na co dzień w pracy, wiec jeszcze w domku mogłoby być już tego dobrego za wiele ;)
Walizka jest BOMBOWA!
Pół etatu jest o niebo lepsze niż zero. Ściskam czule :*
Nie śmiej się za mnie, ale jak pierwszy raz spojrzałam na zdjęcie faceta grozy, to skojarzył mi się z Mickem Jaggerem :-) Kłapouszej jest boskie.
OdpowiedzUsuńOsobiście zgadzam się z Jomo, że lepszy etat jest zdecydowanie lepszy niz nic. A w przyszłości może będzie z tego cały...
Świetne wampirki!
OdpowiedzUsuńŚwietny facet trochę tylko groźny a walizka śliczna i bardzo oryginalnie wygląda jej bok. Bardzo fajny efekt.
OdpowiedzUsuńJak widzę na wpis na "Filcakach" to uśmiecham sie szeroooookooooooo :)
OdpowiedzUsuńBrunet mimo "makabry" przystojny ;) Kłapouszek mnie rozbroił! A walizeczka wielce urokliwa :)
Super parka, walizeczka też niczego sobie ;) Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńJak miło, że masz już troszkę czasu by pokazać swoich facetów, co to ciemną nocą przerażenie i zgrozę sieją :)
OdpowiedzUsuńWalizka rewelacyjna, a kłapouszek, no cuż ... piękny... nic tylko go przytulać :)
Pozdrawiam i dziękuję, że znajdujesz jeszcze czas na miłe słowa u mnie.
Bardzo się cieszę, że mogę czytać nowe posty i oglądać nowe prace.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę "szydełkowców" - ja zupełnie nie umiem :-(.
Kłapouszek przesłodki!
Pozdrawiam
Prześliczny brunecik!
OdpowiedzUsuńBrunet jest świetny ;)! Super się prezentuje wraz z partnerką ;) Walizka wygląda wystrzałowo jak taka starodawna - uwielbiam takie rzeczy ;) Kłapouszek jest za to taki słodki, że chciałoby się go przytulić ;)!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam ;*
Kurcze ale waliza! Kasiu ty to masz zdolności w każdym kierunku. wampiry świetne, a zajączek przypomina mi takiego z bajki, ale nie pamiętam już jak ta baja się nazywała:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.