Witajcie!
Ten post miał ukazać się innego dnia ,ale po drobnych przeróbkach ukaże się dziś:)
Przede wszystkim dlatego,że otrzymałam OGROMNĄ ilość maili po wczorajszym poście,a mówiąc ogromną mam na myśli przeszło...80.Tym samym nie jestem w stanie obdarować każdego,a takiego zainteresowania nie spodziewałam się w najśmielszych snach.Ogłaszam więc,że mimo iż napisałam,że czekam na Wasze zgłoszenia do niedzieli sprawę uważam za zamkniętą.
PRAGNĘ JESZCZE PRZEPROSIĆ WAS,ZE NIE NA WSZYSTKIE MAILE ZGŁOSZENIOWE Z PRZYCZYN ILOŚCIOWYCH ODPOWIEM.WYŚLĘ TYLKO WIADOMOŚCI DO "ZWYCIĘŻCOW'.POSTARAM SIĘ TO ZROBIĆ JAK NAJSZYBCIEJ:)
Stali bywalcy pewnie wiedzą,że to nie pierwsza taka moja akcja,więc zaglądajcie:)
Dodam jeszcze,że ze względu na koszty(będę miała do wysłania kilkanaście przesyłek,a nie ukrywam,że jest to dla mnie niemały wydatek),co się da wyślę liścikiem,a resztę paczką ekonomiczną.Mam nadzieję,że rozumiecie:)
A teraz twórczość:)Jest to piesio wymiankowy,z którego nieskromnie powiem jestem zadowolona:)Piesio miał być wescikiem w zielonej obróżce-i oto filcowa jego wersja:)
Wymianka odbyła się z moim "szydełkowym guru" czyli Olą z bloga "MIĘDZY CISZĄ A CISZĄ".
Ja oczywiście poprosiłam o jamnika i zobaczcie jakie cudo dostałam::
A do jamniorka dołączony był taki oto słodziaczek:)
....i jeszcze takie cudo....
....i jeszcze był piękny liścik:)
Acha i były jeszcze słodyczki,ale nie byłam dość szybka,więc zdjęć brak:)Oluś wielkie,wielkie dzięki:)Ty wiesz jaką sprawiłaś mi radość:))
A na koniec pragnę Wam powiedzieć,że rodzina nam się powiększy:)Otóż nasze ślimaczki złożyły jajeczka,a ja nie mam sumienia ich unicestwić,więc za ok.dwa tygodnie będą małe żyjątka:)Jeśli ktoś chętny do przygarnięcia to zapraszam-ślimaczki to achatinki fulica:)Te białe to jajeczka,a w tle dumny rodzic:)
Pozdrawiam gorąco i do zobaczenia:)
Byłam prawie pewna, że jesteś w ciąży
OdpowiedzUsuńA to o ślimaczki chodzi :D:D
Piękny westie
Pozdrawiam
A już myślałam, że to Ty zaszłaś ;o)) Mimo wszystko gratuluję ;o)
OdpowiedzUsuńOba psiaki przesłodkie ;o)
Pozdrawiam! ;o)
Jaki śliczny ten piesek! A wymianka bardzo owocna - piękne prezenty dostałaś! No to gratulacje z okazji powiększenia Waszej i tak już dużej rodzinki!
OdpowiedzUsuńŚliczne pieski powstały :) ciekawa jestem ile masz tych jamników w domu:) nie pamiętam czy kiedyś liczyłaś :)
OdpowiedzUsuńKochana ja już Ci pisałam, że rezygnuję. Będziesz miała jeden kłopot mniej i mniej o wysyłkę.
ściskam mocno :)
O jaki Czubuś słodki.
OdpowiedzUsuńJestem zaszczycona że znalazłam się w gronie szczęśliwców :D
OdpowiedzUsuńŚlimaczka niestety nie przygarnę, bo już i tak mi się metraż pokoju skończył... Ale gratuluję przychówku :D
Przeczytalam tytul posta i oniemialam..bedzie dzidzius u Ciebie...hihihihi...a to slimaczki..psinki sliczne jak zawsze a moja Sarah May potrzebuje partnera...pozdrawiam milo :)
OdpowiedzUsuńPrzemiłe psiaczki!
OdpowiedzUsuńa ja podejrzewałam od razu, że chodzi o zwierzątka :)
OdpowiedzUsuńpsiątko rozkoszne,a Twoje prezenty miodzio :)
Oba pieski są zabójcze!
OdpowiedzUsuńA twój piesio ba słodziutką mordkę.
Pozdrawiam.
Jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie to w pierwszej chwili myślałam, że to żywy psiak, no brak mi słów jakie to wszystko piękne, gratuluję takich prezencików. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowne psiaczki :)
OdpowiedzUsuńTo będzie Was teraz duuuużo!
Pozdrawiam
Śliczne Psiaki ;)
OdpowiedzUsuńBobastycznie rodzina się powiększa ;O GRATULUJE ;) hihihi
Będzie Was duuużo więcej ;-))
OdpowiedzUsuńWestie jak żywy... albo jeszcze bardziej ;-))
Ściskam!
Cudowna wymianka obustronnie!No...ale jak takie dwie mistrzynie się wymieniają...nic dziwnego...
OdpowiedzUsuńBuziaki Kasieńko :)
Ależ słodkie te psiaki. I ten filcowy, i szydełkowy jamniczek. Zdolne z Was dziewczyny. Hihhi, a o Twojej ciąży i ja pomyślałam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniałe psiaki :)
OdpowiedzUsuńsuper wymianka :>
OdpowiedzUsuńPsy cudowne :) A powiększenia rodziny gratuluję! Moja też się ciągle powiększa i powiększa...
OdpowiedzUsuńNo to sobie narobiłaś tym rozdawnictwem:))) A co do Twojego piesia, to u mnie leżałby tylko na grzbiecie:)) Łapki od spodu cudo! Buziaki.
OdpowiedzUsuńZwierzaki śliczne wszystkie bez wyjątku :)no i gratuluję slimaczego przychówku :))
OdpowiedzUsuńWłaśnie od jakiegoś czasu się zastanawiałam jak byś wybrnęła z filcowego westa, no i proszę- west jak żywy!
OdpowiedzUsuńPsiaki cudowne :) Mycha czaderska, ale Twoje ślimaki mnie zaskoczyły. Oczywiście pokazałam je moim dzieciaczkom i były pod wrażeniem ich wielkości :o No i cieszę się, że poznałam kolejną osobę z mojej okolicy :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPsiaki super, a tytuł prawdzie intrygujący, ale wszytko się wyjaśniło ;)
OdpowiedzUsuńWeścik, jak bum cyk śliczny , ale już Ci/Tobie pisałam , czy mi sie wydaje (?) ;) Jest śliczny , na prawdę. A wymianka bardzo udana.
OdpowiedzUsuńCiagle z dala jestem od okna na świat , więc moja wersja chwalipięctwa mam nadzieję w niedalekiej przyszlości :)Kasiu , bardzo dziękuję za Twój czas i tak ochocze spelnienie mojego spontanicznego chcenia. Jesteś niesamowita!
Gratulacje z okazji powiększenia się rodzinki a Weścik słodki jak wata cukrowa.
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszedł ten psiak :)normalnie rewelacja. Prezenty od Oli piękne. Gratuluje małych ślimaczków
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoja pracowitość!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
IzaP
Jesteś niesamowita! Filcowy zwierz skradł moje serce i myślę ,że moje dziecko tez uległoby takiemu urokowi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam