Obserwatorzy

sobota, 4 czerwca 2011

Wiewióreczka

Witajcie!
Nareszcie jesteśmy wszyscy w komplecie i powiem Wam,że mimo iż nie widzieliśmy się raptem pięć dni to dziecko mi się zestarzało:(.Cóż taka kolej rzeczy w końcu to już nastolatka,a nie mała Gabulka .Dlatego też coś sobie namalowałam tak w emocjach,co za chwilkę pokażę
.Przyznam się Wam do czegoś,otóż miło łechce moją kobiecą próżność,że dostaje coraz więcej maili z prośbą o zrobienie filcaczka i mimo,że nie jestem w stanie sprostać zamówieniom ze względu na potrzebną ilość czasu na ich wykonanie to jest mi bardzo milo,że moja twórczość się podoba.Ale nie myślcie,że nie dziubie igiełką-dziubie,dziubie paluszki cały czas mam pokłute.
Najpierw  obrazek"w emocjach",który powinien mieć chyba tytuł"Koniec dzieciństwa"
No i tradycyjnie filcaczek.


A teraz lecę odwiedzić Wasze blogi,którą to czynność wczoraj zaniedbałam.Miłego odpoczynku życzę i jak zawsze bardzo dziękuję za Wasze ciepłe słowa!!!

22 komentarze:

  1. Piękna wiewiórka :)
    A obrazek pewnie z myślą o Gabrysi :)

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, śliczne prace.Dziękujemy za odwiedziny.Będziemy zaglądać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodki wiewiór i ten orzeszek. Oj szybko działasz nie nadążam.

    OdpowiedzUsuń
  4. ogromnie podobają mi się Twoje filcowe zwierzątka a także obrazki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna ta wiewióreczka.Pewnie by się zaprzyjaźniły z moją.Obrazek bardzo ładny.A Twoje dziecko bez względu na wiek zawsze będzie dla Ciebie dzieckiem.Wiem coś o tym:)))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ruda jest świetna :)
    A dzieciaki... no cóż -starzeją się, tylko my wciąż piękne i młode ;)))
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiewiórka jest cudna no i obraz tez sliczny,masz zdolnosci:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Obrazek bardzo ekspresyjny!
    A wiewióra słodka! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. pieknie, pieknie nie tracisz czasu ciagle cos tworzysz :) i swietnie Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny obraz. Wiewiór również uroczy.
    Wcale mnie nie dziwi, że dostajesz zamówienia :)
    A tak swoją drogą to kto nie lubi być doceniany...
    Zasłużyłaś na to!

    OdpowiedzUsuń
  11. :):):) oj Kasiulka, miałam szczęście jednym słowem :DDDD
    też się cieszę z Tobą :))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiewiór jest extra!
    Co do dzieci - też uważam , że za szybko się starzeją, zwłaszcza na początku. Ledwo to się urodziło, a już jest w przedszkolu, zaraz szkoła, koleżanki, chłopak i wyfruwa z domu :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Kasiu! Masz niepodlinkowane banerki candy na bocznym pasku! W związku z tym są nieaktywne!
    Nie znalazłam maila, dlatego piszę tutaj!
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super wiewióra a i obrazek bardzo uroczy:),pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Zachwycił mnie obrazek.
    Choć i wiewióreczka jest urocza, pędzelki na uszach jak u pewnej mojej znajomej rudej Baśki!
    Zaczęła od wyżerania obierek ziemniaczanych z daleka, a potem z ręki brała orzechy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Kasiu, dziękuję za odwiedziny w Zaciszu i miłe słowa. Fajniutko i ciekawie bardzo tu u Ciebie, same piękności. Widzę, że podobnie jak ja masz wiele zainteresowań. Jednego jednak troszkę Ci zazdroszczę, ja niestety nie umiem filcować. Mam nadzieję zmierzyć się z tym tematem dopiero w te wakacje. Pozdrawiam serdecznie. Ania

    OdpowiedzUsuń
  17. śliczna wiewiórka :)

    obserwuję i zapraszam do mnie ;d

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszyscy się starzejemy, nawet dzieci;) Wiewióreczka przekochana:) Wcale się nie dziwię, że jest coraz więcej chętnych na Twoje filcaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  19. No normalnie jakbym siebie widziała :) cudna Wiewióra!!! pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie na Candy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam zaległości małe widzę, dlatego dzisiaj tylko kilka kropeczek............................................................................................................................................................................................... Jaka śliczna wiewióreczka:-)Gratuluję pomysłowości-)

    OdpowiedzUsuń