Obserwatorzy

wtorek, 3 maja 2011

KAKTUSOWO

Witajcie!
Na początek będę się chwalić-WYGRAłAM,WYGRAłAM!!!!Zostałam wylosowana przez córeczkę Ewy z
http://zakatekdzieciatek.blogspot.com/ jako zwyciężczyni wśród komentujących.Ewie i jej "maszynie losującej" jeszcze raz pięknie dziękuje.
Ostatnio dostałam kilka  e- maili z pytaniem o filcowanie.No więc-pierwszego filcaka to sobie kupiłam.Owszem słyszałam o filcowaniu wcześniej,ale nie wiedziałam,że istnieją dwie metody tzn. na sucho i mokro(ta na mokro jakoś mnie nie pociąga).Przez przypadek w pasmanterii zobaczyłam-IGłę DO FILCOWANIA-a co tam -kupiłam.Korzystając z nieocenionego w takich przypadkach internetu(niestety książek w języku polskim na ten temat-brak,no przynajmniej ja nie trafiłam)zaczęłam drążyć temat.Pierwsze moje prace nie nadają się do publikacji,choć przyznaje,że z sentymentu je zachowałam.Ufilcowanie  stworka zajmuje mi kilka godzin-oczywiście czas ten waha się w zależności od trudności i wielkości.Przeczytałam, że średnio, aby coś ufilcować trzeba "dziubnąć" igiełką....3000 razy.Więc igiełki w dłoń i próbujemy!!!W razie czego z przyjemnością służę pomocą!!!
Dziś pokaże coś co zrobiłam dla mojego synka.Niestety Grześ to alergik i jest uczulony min. na rodzaj grzyba,który znajduje się w ziemi kwiatków doniczkowych-więc takowych mieć nie możemy.Dlatego też zrobiłam filcowe kaktusiki i doniczki do nich ozdobione decupage.Oj ,strasznie coś się rozpisałam.Już nie gadam- pokazuję.



Pozdrawiam  gorąco i dziękuję za Wasze komentarze-dostawać je i czytać to WIELKA PRZYJEMNOŚĆ.

22 komentarze:

  1. Kolekcja kaktusów rewelacyjna! czy jest coś czego nie potrafisz ufilcować?
    Króliś z poprzedniego postu odjazdowy, uszy ma superaśne:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. PIĘKNE FILCAKI :))
    Twoja pasja Kasiu jest naprawdę wyjątkowa!
    P.S. Skrzyneczka wysłana i dorzuciłam coś co może przyda się Tobie do aranżacji filcowych :)
    Pozdrawiam serdecznie majowo :)
    Paula.

    OdpowiedzUsuń
  3. U Ciebie z filcem jak u mnie z pieluszkami - robimy chyba wszystko ;))))
    A co do wygranej w candy - elfy już zagonione do roboty i cóś się tworzy...
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała kolekcja kaktusów! Nio każdy z innej bajki :)
    Podobno, gdy chłopak kaktusy hoduje to kawalerem będzie ;D ale gdy mu mam hoduje ... to nie wiem ;DD
    króliczek uszasty był wspaniały a szeptać się ... wstydzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki fajny ogródek kaktusowy, rewelacja. Czego to mama nie robi dla synka......
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne te Twoje kaktusy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super sa te kaktusiki i fajny pomysł w tych doniczkach prezentują się jak żywe:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ivonno,Ewo,Ewkiki-dziękuje bardzo za miłe słowa!
    Paulo zakupy u Ciebie to zawsze sama przyjemnośc!
    Jomo-mnie sie wstydzisz?mnie?Szeptanko usłyszalam i niech sie stanie.Co do kaktusow to jesli Grzes wda sie w chrzestnego to przed 35 rokiem zycia nie ma szans, ale na wszelki wypadek dorobie jeszcze ze dwa(hi,hi)

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietne prace jak na poczatkujaca w temacie filc.a ja dalej nic ze tego nie kumam i pewnie juz nie bede bo flicownie jest trudne.pozdrawiam .)

    OdpowiedzUsuń
  10. Alicjo mam nadzieje,ze Cie nie przestraszylam.Filcowanie nie jest trudne- jesli choc troszke chcesz- PRÓBUJ!

    OdpowiedzUsuń
  11. Niezła kolekcja kaktusów,gratuluję wygranej

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniała kolekcja kaktusów Kasiu, co jeden to piękniejszy! :)
    Nie zdążyłam skomentować uszatka z poprzedniego postu - CUDO!!! Poprostu prześliczny. Buziaki posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie wymyśliłaś i zrobiłaś zastępstwo dla prawdziwych kwiatów, bardzo mi się ta aranżacja z Indianinami podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Janeczko,Visano,Kasiu,Darsi i Kasico- dziekuje wam kochane bardzo. Skrzydelka mi rosna.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne filcaki:))Cudo!
    Dziekuję za odwiedzinki na blogu i miłe komentarze.Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne kaktusiki ! Wyglądają jak prawdziwe ! A doniczki super :) Też mam ochotę spróbować tej techniki (od roku chyba ta ochota we mnie siedzi) hehehe ;D Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystko cudne jest. cieszę się, że choc przypadkowo, to trafiłam na tego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  18. Peninio,Bowary- dziekuje bardzo!!!!!!!!!!
    Aldono-chcialabym bardzo trafic do Ciebie, ale Twoj profil jest zastrzezony.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mój faworyt to ten w niebieskiej doniczce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne kaktusy!:) U mnie na szczęście żadnej alergii w domu nie ma. Mam za to koty, które namiętne zrzucają wszystko co spotkają na swojej drodze i to jest powód braku w moim domu kwiatów. Twoje rozwiązanie jest świetne. Nawet kiedyś myślałam żeby szydełkiem zrobić jakieś doniczkowe rośliny ale wiadomo... Szewc bez butów chodzi;)))

    OdpowiedzUsuń
  21. no swietne kwiaty, i podlewac nie trzeba nic a nic :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Asiu,Atteo ,Izo pieknie dziekuje.

    OdpowiedzUsuń